Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Spaliłem płyte spalonym procesorem?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Spaliłem płyte spalonym procesorem?
From: mahe <maheBEZTEGO@gazeta.pl>
Date: Thu, 29 Sep 2016 12:58:00 +0200
W dniu 2016-09-28 o 20:42, m7marek pisze:
No to sobie nabroiłem.

Kupiłem w okazyjnej cenie na allegro używany procek AMD FX-4100,
wcześniej sprawdzając że moja płyta Asrock 960GM/U3S3FX go uciągnie.
Niestety po wymianie komputer już się nie uruchomił, nawet nie
zapiszczy. Co gorsza zakładając dotychczasowy procesor Athlon II X2 250
też nie działa.
Odpiąłem wszystko, grafikę, dyski, zostawiłem tylko procek i jedną
pamieć i nic, cisza, ciemny ekran, tylko wentylatory się kręcą, nic nie
cyka, kondesatory wyglądają w porządku, zasilacz daje dobre napięcia, na
innym zresztą zasilaczu tez nie działa.

Witam,

Od siebie dodam taką uwagę, że przy wsadzaniu procesora i coolera lub pamięci RAM należy:
 1) rozebrać cały komputer
2) położyć płytę główną na płaskim podłożu z cienką warstwą miękkiego podkładu
 3) zamontować CPU z chłodzeniem oraz pamięci RAM
 4) dopiero taki komplet wsadzić i przykręcić do obudowy

Przy wszystkich operacjach z "macaniem" elektroniki należy pamiętać o zabójczej sile (dla niej) wyładowań elektrostatycznych.

Pójściem na skróty ryzykujesz, że zbyt dużo siły użyjesz przy np. montażu coolera i uszkodzisz 'ścieżki' na płycie.

Wiadomo - przy żonglowaniu pamięcią RAM często jest to nierealne, aby tak postępować. Wtedy z drugiej strony przytrzymywać palcami i kontrować siłę docisku.

--
pozdro
mahe

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>