A swoją drogą który to konkretnie model zasilacza, bo do HP nc6320 były co najmniej trzy różne (przykładowo 65W, 90W, dwunapięciowy
podróżny 12VDC/110-230V AC).
U mnie w oryginalnym zasilaczu HP wtyczka pada (prawdopodobnie środkowy pin nie
kontaktuje).
Nawet kupiłem oryginalny kabelek na podmianę, no ale trzeba byłoby rozklejać zasilacz, jeszcze się nie zdecydowałem (można także
przeciąć kabelki i polutować, zaletą będzie długi kabelek).
Dla porównania kupiłem chiński zasilacz za $6 (konkretnie do Toughbooka, choć przyszedł z nadrukowanym logo IBM/Lenovo) i jest
doskonały: lekki, mały, nie grzeje się, jedyna wada to bardzo krótki kabelek).
Oryginalny Panasonic ciężki jak kamień i "tradycyjnie" przeciera się kabelek.
Na początku się bałem, że może popalić lapka, mierzyłem woltomierzem na wszelki wypadek (no bez obciążenia mierzyłem, ale napięcie
się zgadzało).
-----
U mnie od poczatku pracuje oryginal, tylko, ze wtyczke, a wlasciwie kabel
musialem wymienic, a sam zasilacz mocno przerobic.
Wylaczal sie, a przyczyna bylo przegrzewanie.
Rozwalilem wiec obudowe i sie za glowe zlapalem, kawalek blaszki Al to byl radiator, a ten dotykal do termistora, ktory wylaczal
zasilacz jak bylo za cieplo.
Elektrolity by dlugo nie pozyly.
Teraz jego obudowa to kawal miedzianego plaskownika.
Zasilacz do HP6320.
Nie mierzylem jego sprawnosci, ale cos mi mowi, ze jak ma 70% to cud.
Przy dzisiejszych elementach osiagniecie ponad 90% jest calkiem realne, niewiele ponizej powinno byc standardem.
|