W dniu 25-06-2014 10:17, Mrzafka pisze:
W firmie działające wciąż laptopy Toshiba:
1. Satellite S1410-604 - 11 lat (maj 2003),
2. Satellite Pro M30-231 - 10 lat (maj 2004).
A jak doradzam ludziom Toshibę (nie tylko przez to, że sam mam, bo bym
miał inne, gdybym nie uważał ich za najlepszy wybór cena/jakość), to
często słyszę, że się nie znam, psują się i tylko MacBook, a reszta
szmelc. ;)
(Doradzałem też Delle, ale po tym, jak wypuścili słabą serię [Inspiron z
nVidią?], to spokojniejsze sumienie mam sugerując Toshibie).
Mój pierwszy (z trzech) laptop, to była Toshiba A200 –
http://www.toshiba.pl/discontinued-products/satellite-a200-1cr/ –
kupiona bodajże w 2007 r., no i myślę, że kończyłaby teraz 7 lat, gdybym
nie zalał jej (piwem?) po raz drugi, bo pierwszy raz przeżyła.
No ale nawet gdyby działała, to na co dzień by się nie przydawała, bo
Photoshop (CS6 Extended). I dlatego mnie zastanawia, jak ktoś pisze, że
wciąż używa laptopa z Celeronem i 512 MB RAM – przecież to chyba na
odchudzonym i zoptymalizowanym XP nie nadawałoby się do czegokolwiek
innego niż jakieś starsze wydanie Office i prostych biznesowych programów?
--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
|