Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lfi3ms$k4$1@dont-email.me...
"Santana" <santana@interia.pl> wrote in message
news:lfi2bc$u3g$1@usenet.news.interia.pl...
Rozumiem, ze miales na mysli cziftesex / modekomsex / itd? :P
Miałem na myśli wszystkie które niewiele ważą :)
Ech... dalej pokutuje pogląd z lat 80-tych że dobre musi być ciężkie?
Zrozumcie, że elektronika posuwa się naprzód, zasilacze impulsowe
wykorzystują coraz wyższe częstotliwości a co za tym idzie coraz
mniejsze mogą być cewki i transformatory które dużo ważą w starszych
rozwiązaniach... Duży procent wagi ma też metalowa obudowa zasilacza
która przecież nie ma wpływu na trwałość jego elektroniki...
Jak jesteś taki ekspert to dlaczego zadajesz w tym wątku pytania na które
odpowiedź zna średnio rozgarnięty nastolatek? :P
Dobre pytanie :-))))
Pytam nastolatków właśnie dlatego że sam nie jestem już nastolatkiem
i nie siedzę już od jakiegoś czasu w grach pecetowych :-)
Wy, średnio rozgarnięci nastolatkowie, takie rzeczy wiecie...
Prawdopodobnie jestem starszy od Ciebie ( a już na pewno nie jestem
nastolatkiem) i wiem takie banalne rzeczy o które Ty pytasz. I teraz sam
sobie odpowiedz kto tu jest średnio rozgarnięty :P
Wczoraj właśnie z kumplem zastanawialiśmy się nad jego zasilaczem
do laptopa: 18V/4A, kostka lekka jak piórko, hermetycznie zamknięta,
bez wiatraków, nawet bez otworów wentylacyjnych...
Zrobić taki zasilacz 30 lat temu na transformatorze 75W 50/60Hz
i stabilizatorach liniowych z radiatorami potrafiącymi popracować
przy tym obciążeniu 70 kilka watów to byłaby cegła ciężka że można
by było nią zabić...
A dziś to kostka która waży może ćwierć kilo, na oko? Może mniej....
I ta kostka padnie pewnego dnia bez ostrzeżenia bo jest zrobiona z
najtańszego śmiecia. Powinieneś to wiedzieć ale w tym momencie znów wraca
problem rozgarnięcia, zdaje się :)
|