Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] dane w cloud [cross]

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] dane w cloud [cross]
From: rs <no.address@no.spam.info>
Date: Fri, 14 Jun 2013 11:44:01 -0400
On 6/14/2013 3:10 AM, Maciek Babcia Dobosz wrote:
sadze, ze po prostu masz male pojecie jak serwisy o ktorych mowie
wygladaja. przyjrzyj sie chociaz google.drive i bedziesz wiedzial.
Wiem doskonale. I dlatego im nie ufam.

wiem. to taki popularny model, ze kazdy czycha. ja tam wiem co moga, czego nie i nie mam powodu, zeby sie bac o moje dane.

napisałem wyżej. bo to zuuuuupelnie inna historia. mieszasz w tym
wątku dwie rzeczy. federalnie egzekwowane przekazywanie _pewnych_
danych prywatnych użytkowników, na mocy patriot act z 2001, a dostepu
do moich danych przez prywatne, nieupranione osoby. w jednym i drugim
wypadku moje dane sa wystarczajaco bezpieczne, ze wzgledu chocby na
ich charakter.
Ależ ja nigdzie nie napisałem że chodzi tylko prywatne osoby. Chodzi o
to że jeśli ktokolwiek poza właścicielem i uprawnionymi przez niego
osobami ma dostęp do danych to nie są one bezpieczne.

ale niech federalni grzebia w moich danych. alez prosze bardzo. i jeszcze raz. sprawdz jakiego typu dane i informacje zbieraja federalni. bo tu jest kwestia twojej bojazni.

nie popadaj w histerie. po pierwszy zorientuj sie jakie dane sa
przekazywane, w jaki sposob i co jest potem z nimi robione. potem
spytaj mnie, jakie dane na zamierzam udostepniac i jak sobie to
zlozysz w calosc to bedziesz wiedzial, ze to sa zupelnie rozne
sytuacje.
Bardzo często nie masz pojęcia jak dane z Twojego punktu niby
nieistotne są ważne dla kogo innego.

sorry, ale o swoich danych wiem, przynajmniej tyle, jaka maja wartosc dla mnie i moga miec dla innych.

Staram się od dłuższego czasu
zwrócić na to uwagę. No ale jak widzę uważasz że bezpieczeństwo danych
jest nieistotne - ja uważam całkiem inaczej.

nie. uwazam, ze bezpieczenstwo danych jest wazne, ale przywolywalnie w moim przypadku sytuacji ze zbieraniem danych przez NSA, jest po prostu smieszne.

to niech sobie indexuje. i co z tego? i jeszcze raz. nie masz pojęcia
jakie dane ja będę trzymał i udostępniał, a zakładasz bóg jedyny wie
co.
Ale ja Ci sugeruję tylko bezpieczne rozwiązanie. Nie chcesz - nie
skorzystasz. Tylko zastanów się czy potem nie będzie płaczu bo ktoś np.
wygra kolejny przetarg znając Twoje projekty.

twoje rozwiazanie jest tak samo bezpieczne jak kazde inne. tutaj po raz kolejny wychodzi twoja nieznajomosc tego jakiego typu dane sa zbierane. a hackerom tak samo latwo/trudno dorwac sie do serwerow wielkich korporacji jak i tych mniejszych. ktos tylko musi za to zaplacic, albo kogos musza miec na celowniku. komus musi to oplacac.

no wiec skoro wiesz, ze to nie wszystko to dolicz resztę kosztow
takiego rozwiązania, od sprzętu, po obsługę techniczna i
zabezpieczenie danych, miesieczne ograniczenia przekazywanych danych.
Dowolny NAS po skonfigurowaniu w ciągu 2-3 godzin jest praktycznie
bezobsługowy. Poza jego zakupem największy koszt stały to opłata za
łącze.

mylisz sie. co z backupem danych na NAS? szybkie (porownywalne z firmami hostujacymi pliki) serwisy w mojej okolicy sa bardzo drogie. jak juz pisalem. twoje rozwiazanie jest dla mnie zupelnie nieoplacalne, wiec nie wiem dlaczego starasz mi sie je wcisnac, jakbym nic na ten temat nie wiedzial i wczesniej nie sprawdzil. w ogole nie wiem, po co prowadzimy te rozmowe, skoro juz pare dni temu napisalem, ze sprawa jest juz zalatwiona i od wczoraj juz ludzie uzywaja tych plikow.

oczywiście jesteś w stanie wskazać zaufane miejsce. to jest nawet
zabawne, ze zakładasz, ze taki google, apple, MS i inne poddały się
naporowi rządu federalnego i przekazują mu dane, a mniejsi providerzy
będą stali murem i nie dadzą. zastanów się. w takim razie to moze
wystawic dane na jakimś ruskim pirackim serwerze, każdy plik
podwojnie zipowac i zabezbieczac hasłem. co ty na to?
Ależ ja Ci nie proponuję providera.Postaw to np. u jednej z osób które
będą korzystać z rozwiązania. No chyba że nie ufasz osobie której sam
chcesz udostępnić swoje dane.

no to jest dopiero bezpieczne rozwiazanie. ale skoro rak, to moze polecisz mi gdzie powinienem pojechac. do Pakistaniu, czy moz lepiej do Nowej Zelandii i u jednej z tych zaangazowanych osob, stawiac NASa.

dzięki za troskę, ale takie rozwiązanie jakie sobie obmyśliłem uważam
dla tych danych za wystarczająco bezpieczne, choćby na podstawie
wieloletniego z nim doświadczenia. tym razem jednak ilosc danych jest
zdecydowanie większa niż zwykle. <rs>

Czasami warto zerknąć po prostu szerzej.

wiesz. ja tobie bym to zaproponowal. nadal nie spytales mnie o jakich danych rozmawiamy. nie wiesz gdzie mieszkam. jaki jest dostep do internetu i jego koszt. proponujesz rozwiazania ze swojego domowego podworka, ale jednoczesnie mowisz, zebym to ja spojrzal szerzej.

Wiesz kiedyś wydawało mi się
równie nieistotne kto grzebie  moich plikach zdjęć i filmów robionych
amatorsko na różnych imprezach. Do momentu gdy nie trafiłem na oferty
sprzedaży filmów zmontowanych między innymi z moich materiałów.
Zdrówko

to teraz wroc pamiecia, do tego gdzie popelniles blad. zajmuje, miedzy innymi takimi rzeczami, od ponad pietnastu lat i jakos zadne moje pliki, bez mojej wiedzy nie wyciekly, mimo ze czasami byla prawdziwa partyzantka. <rs>


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>