Oszukane(?) pamięci SIMM 32MB EDO

Autor: Krzysztof Czuryło (krzycz2_at_SPAM.polbox.KILLER.com)
Data: Thu 26 Nov 1998 - 23:28:28 MET


Jakiś czas temu rozbudowałem sobie pamięć w moim komputerze do 128MB.
(4 kości SIMM PS/2 EDO po 32MB). Wszystko pięknie działa do dziś.
Jestem zadowolony. Namówiłem jednak swoją dziewczynę, by również
dokupiła sobie pamięci, póki jeszcze można ją dostać. Ona ma płytę bez
gniazd DIMM (chipset HX), więc w grę wchodzą tylko SIMM-y.
Najpierw poszedłem tam, gdzie najtaniej. Kupiłem dwa gnaty po 32MB.
Jednak po instalacji okazało się, że system widzi tylko 32MB (powinno
być 64). Niezależnie od tego, czy nowe kości były jedynymi na płycie,
czy razem ze starymi (2x8MB EDO) efekt był ten sam - tylko 32MB.
Jeszcze tego samego dnia wymieniłem kości (pierwsza myśl - uszkodzenie
jednej z nich). Po wymianie było to samo. Sprawdziłem kupione kości na
swojej płycie, która jak wspomniałem, na pewno obsługuje pamięci tego
typu, o takim rozmiarze (inny producent, chipset VX). To samo. Tylko
32MB. Oddałem pamięci, dostałem forsę z powrotem.
Dziś, po długich poszukiwaniach, znalazłem inny sklep, który miał na
składzie kości SIMM 32MB. (Coraz trudniej je znaleźć, a i ceny rosną).
No i co? Znowu tylko 32MB.
Dodam, że moje pamięci bez problemu działają na płycie mojej
dziewczyny. Płyty są różnych producentów, kupowane w różnym czasie,
mają różne chipsety. Na obu działa bez problemu moja pamięć, a nie
działa świeżo kupiona.

Pytanie: Czy to jest możliwe? Czy istnieje jakiś inny standard SIMM
EDO? Jakaś nowsza wersja? Wydaje mi się to niemożliwe. Czy ktoś się
spotkał z takim zjawiskiem, albo zna jego wytłumaczenie?

Druga możliwość, to błędne oznakowanie pamięci. Jakiś hurtownik
sprowadził większą partię kości 16MB, które świadomie lub nieświadomie
rozprowadza jako 32MB. W obu sklepach towar mógł pochodzić z tego
samego źródła. Kości wyglądały identycznie. Mają 4 chipy na jednej
tylko stronie płytki. Oznaczenie na chipach to: M5M465805AJ 737CB0F-6S
(lub 737CB07-6S). I są cztery takie, umieszczone tylko na jednej
stronie płytki.
Jeżeli jednak pamięci są "oszukane", to dziwi mnie fakt, że sprzedawcy
się nie zorientowali i nie wycofali ich czym prędzej. Ktoś przecież
musiał kupować te pamięci. Chyba by się zorientował i wrócił z
reklamacją. A może sprzedawcy się z tym kryją i liczą na naiwnych,
którym wcisną towar?

Kto wie jaka jest prawda? Czy winne są nasze płyty główne, czy wina
leży po stronie producenta/sprzedawcy pamięci?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

P.S. Jutro idę oddać te kości i chyba wezmę 4x16MB, ale mimo to,
jestem ciekaw co jest grane z tymi 32-kami.

--
+- Krzysztof Czurylo                                             -+
+- Technical University of Gdansk & Medical University of Gdansk -+
+- krzycz2_at_SPAM.polbox.KILLER.com                                -+
+- remove 'SPAM.' and 'KILLER.' before reply !!!                 -+


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:52:33 MET DST