Re: szkoda [bylo odp. dla Grega na Dygresja-2skaz.]

Autor: Marek Sokol (msokol_at_polbox.pl)
Data: Thu 13 Mar 1997 - 00:12:17 MET


Tomasz Stelmaszczuk wrote:
>
> In <332587D0.7044_at_polbox.pl>, Marek Sokol <msokol_at_polbox.pl> writes:
> >w socjologii tak.
> >wg. prawa - chyba nie.
> Nie zrozumiales mnie. Stwierdzilem, ze zjawisko opisywane przez psychologie
> powoduje straty materialne. Nie przypuszczasz chyba, ze pisalem o stratach
> materialnych w psychologii czy - jak ty chcesz - w socjologii.
> Poza tym blednie chcesz definiowac kradziez jako zdarzenie ktore powoduje
> straty materialne. Kradziez jest czynnoscia polegajaca na nielegalnym wejsciu
> w posiadanie dobr materialnych czy intelektualnych. Podpieranie sie tu
> orzecznictwem jest zbedne. Sady rozpatrujac sprawy o kradziez interesuje
> zawsze sposob w jaki podsadni weszli w posiadanie danych dobr a ich wartosc
> materialna czesto wcale nie pojawia sie w procesie.

jakos nie bylo (tak mi sie zdaje) procesu posiadacza (nie sprzedawcy)
pirackiego softu. przy sprzedazy straty sa oczywiste. a przy posiadaniu?
dla nauczenia sie?

> Tak wiec wejscie w posiadanie oprogramowania w sposob niezgodny z prawem
> jest kradzieza i jako takie jest scigane przez prawo i karane. Q.E.D.

yep. jakie jest byloby postepowanie prokuratora ? sam sobie odpowiedz.

> Wartosc "rabnietego" oprogramowania to raczej powod do rozwazania zasadnosci
> (i oplacalnosci) wniesienia sprawy o odszkodowanie, jednakze nawet w przypadku

oplacalnosci pod jakim wzgledem ? kupujac od pirata kradne. komu?
zlodziejowi ?

> zaniechania takich krokow nielegalne posiadanie oprogramowania pozostaje
> bez watpienia kradzieza.

taaaak. pozostaje. porownajmy to do kradziezy chleba. jestes glodny. nie
masz pieniedzy. kradniesz chleb.

a teraz z *drugiej manki*. jestes biedny. nie masz pieniedzy. mozesz
zdobyc dobra prace jesli znasz przyslowiowego worda. kradniesz.

tu i tu jestes glodny.
tu i tu grozi ci cos -
1) zejdziesz z tego padolu i nie bedzie cie juz obchodzic kradziez softu
;=))
2) spadniesz *na dno* - nie znajdziesz pracy, wywala cie z mieszkania bo
nie masz na czynsz itp.

oczywiscie celowo *przeginam pale*. chce tylko zwrocic uwage na istotny
fakt - nie wszysce kradna soft zeby czerpac z tego zysk. czesto z
takiego faktu (pradoksalne ale prawdziwe) czerpie zyski np m$. ile kopii
office'a zostalo sprzedanych tylko dzieki temu
 ze nowa sekretarka szefa wiedziala co to jest word (uzywala pirata) i
przekonala szefa do _zakupu_ oficjala ? gdzie tu jest _szkoda_ ?????
zreszta duze firmy raczej (popraw mnie, moze sie myle) nie scigaja
posiadaczy tylko handlarzy. a nawet glownie firmy posiadajace _piraty_.

a co z pomyslaem zeby wypuszczac wersje *dwustronne* softu ?
> email: calder_at_ikp.atm.com.pl http://www.atm.com.pl/~calder

pozdrowka
marko

-- 
                            ______________________
    ~~~ ~~~~ ~~~ /\O ~~ ~~ (_  phone:22-347804
  ___________________________) Marek Sokol
  mailto:marko_at_lords.com; mailto:msokol_at_polbox.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:58:16 MET DST