Autor: Piotr Łuczak (luczakp_at_doskomp.lodz.pl)
Data: Mon 04 Nov 1996 - 11:32:40 MET
Sytuacja wyglada tak : HD jw. podzielony na 4 partycje (wiadomo,
chcialem male klastry), 3 pierwsze po ok 400MB, ostatnia prawie 300MB,
na dysku W95. Kupiony w maju tego roku.
Zaczely sie robic bad sectory, co poznawalem po ciekawym efekcie :
programy (Win95) sie zatrzymywaly , lampka od dysku czerwona jak nie
wiem i co kilka sekund (mniej wiecej 5) slychac charakterystyczne
chrupniecie (proba dostepu do dysku). Reset w takiej sytuacji wylacza na
chwilke LEDa od twardego, ale komputr juz nie wystartuje bo nie
zainicjalizuje tego twardego. Pozostaje reset najtwardszy z mozliwych :
wlacznikiem sieciowym. Powyzsze bad sectory pokonalem Norton Disk
Doctorem z NU9. Bylo tego ok.130kB, czyli nieduzo. Dzialo sie to ok.
miesiaca temu.
Teraz znowu cos sie dzieje, ale jeszcze ciekawiej : te same efekty z
lampka dysku i zawieszaniem sie programow, ale juz NDD z NU9 nie chwyta,
testuje cala powierzchnie dysku na danej partycji (test szybki i test
dokladny) i nic nie wykrywa. Jesli sprawdzam partycje Scandiskiem z
Win95, to sie zawiesza (z efektem opisanym wyzej), identycznie Scandisk
dla DOSa. Dla sprawdzenia kaze nawet NDD testowac powierzchnie
kilkakrotnie, ale to tez nic nie daje. W niektorych miejscach (naprawde
niektorych, tzn. niewielu), gdy jest wyswietlona mapa partycji, NDD
czasem sobie stopuje na chwilke - na pozostalych partycjach wszystkie
klastery czyta ciurkiem, bez zajakniecia. Domyslam sie, ze w miejscach
"zaciec" moga pojawic sie bady.
Najgorzej, bo ten ktorys bad sector lezy w obszarze "czystych" sektorow
i czasem przy nagrywaniu na te partycje wszystko sie zawiesza z opisanym
wyzej efektem.
Problem moj polega na tym, jak zaznaczyc te sektory jako bad (a
najlepiej jak zrobic tak duzo tych badow zeby sprzedawca przyjal
reklamacje).
Pozdrowienia
Piotr Łuczak
luczakp_at_dora.doskomp.lodz.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:54:46 MET DST