Re: Licencja i Microsoft

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Fri 23 Aug 1996 - 11:53:53 MET DST


lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl (Jarek Lis) wrote:

>Romuald Zylla, Tech.Univ. of #sd< Poland (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl) wrote:
>: anglistka tlumacz (zreszta bardzo dobry) ktora za zadne skarby nie
>: wezmie do reki i nie przeczyta instrukcji obslugi do Windows bo mowi
>: ze to zbyt skomplikowane.
>
>I bardzo dobrze. jak sie nie zna na technice (anglistka - nie zna sie :-)
>to lepiej niech sie nie zabiera za tlumaczenie. Bo wychodza takie kwiatki
>jak:
[...]

Kwiatki przepiekne, szczegolnie podoba mi sie ten 'konduktor' :-)
Ale Romkowi wcale nie chodzilo o tlumaczenie, a o przeczytanie na
wlasny uzytek, przynajmniej tak to zrozumialem !

Co powiesz o facecie, ktory na codzien prowadzi korespondencje
handlowa w jezyku angielskim, a jak mu komputer zawrzeszczy
'printer not ready - abort,retry,fail ?' to wola 'informatyka'
bo twierdzi, ze 'takiego angielskiego to go w szkole nie uczyli'... ?
Pracuje u nas w firmie jeden taki artysta :(((

Pozdrowienia,

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:52:36 MET DST