Propozycja: BOJKOT gieldy warszawskiej

Autor: Jan Rychter (jwr_at_icm.edu.pl)
Data: Wed 17 Apr 1996 - 19:52:41 MET DST


Witam,

  Mili Panstwo, poniewaz powtarzaja sie coraz czesciej przypadki
OSZUSTWA na gieldzie na Grzybowskiej w Warszawie, proponuje rozpoczac
jej BOJKOT.

  Jeszcze jakies pol roku temu mozna bylo pojsc na gielde i za
rozsadne pieniadze w rozsadnych firmach kupic sprzet. Z nadzieja ze
bedzie dzialal. Wiecej, na ogol nie bylo problemow z wymiana lub
reklamacja wadliwych czy niedzialajacych rzeczy.

  Proponuje zalozyc liste _OSZUSTOW_. Jezeli ktos kupil gdzies plyte z
podrabianym level II cache, szlifowany procesor, itp, niech napisze o
tym. I wiecej niech nie kupuje na gieldzie, takze niech odradza to
innym.
 
  Mysle, ze jezeli wystarczajaca liczba osob odwroci sie od
Grzybowskiej, sprzedajacy zrozumieja ze sa pewne granice. Tym
bardziej, ze sa firmy takie jak np. TCH w ktorych mozna kupic za
porownywalne ceny sprzet z gwarancja. I to jaka -- na ogol w TCH
uszkodzony sprzet wymieniaja od reki ! (brawo!).

  Moja skromna lista ludzi ktorzy mnie oszukali:

  Robert Golab
  (o nim juz kiedys pisalem) -- sprzedal mi plyte z
atrapa level II cache (i nie, nie mialy napisu writeback, to by bylo
za proste. Mialy kompletne oznaczenia). Dla zainteresowanych, jezeli
wchodzicie na Grzybowska od strony dlugiego budynku (ze sklepem
SOETO), to stoisko p. Golebia jest tym ktore stoi w rozwidleniu
alejek. Tak na wprost jak sie wchodzi. Na ogol jest tam z mlodziutka
zona.

  Miroslaw Krzywdzinski, MIKOMP. Budka przy wejsciu od strony
Grzybowskiej. Sprzedaje dyskietki -- kupilem tam paczke dyskietek
'verbatim'. Po 3 dniach z 11 dyskietek dzialaly mi (i w ogole dawaly
sie jakkolwiek sformatowac) _trzy_. Nie ludzcie sie ze je odroznicie,
sa niemalze identyczne jak oryginaly. Roznia sie odrobine odcieniem
zlotej metalowej zakrywki i polozeniem napisu 'verbatim'. Porownywalem
w sklepie. Ponoc nawet ludzie z Verbatima bez testow ich nie odroznia.
  
  Podsumowujac: nie polecajcie nikomu gieldy. Doszlo do sytuacji,
gdzie _nie sposob_ kupic tam czegokolwiek nie bedac oszukanym. Chyba,
ze zna sie sprzedajacego. Jezeli jednak powszechnie sie od niej
odwrocimy, sytuacja ma szanse sie zmienic. Handlarze musza zrozumiec
ze nie tedy droga.

pozdrawiam,
jwr
___________
Jan Rychter
jwr_at_icm.edu.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:42:27 MET DST