Re: WINDOWS 95

Autor: Jurek (laskaje_at_ctrvax.vanderbilt.edu)
Data: Thu 07 Mar 1996 - 18:37:35 MET


agatek_at_chem.pg.gda.pl (Marcin Debowski) wrote:

>MAREK GORKA (D_MARCRP_at_pszi.lo14.licea.wroc.pl) wrote:
>: Ludzie! Niech mi ktos powie, czemu tak wszyscy pluja na Microsoft i
>: na jego WIN'95. To jest najlepszy program pod sloncem (naszym
>: przynajmniej).

>A odpowiedz na takie proste pytanie: Jakie sa Twoje doswiadczenia
>(chodzi o czas uzytkowania + stopien poznania) systemow innych niz msdos i
>mswinXX ?
>Jesli jak przypuszczam niewielkie to jestes w sytuacji osoby jezdzacej
>cale zycie mercedesem z silnikiem (i innymi ukladami) trabanta.
>Wyglada ladnie i to wystarczy.

>: Dajcie sobie z tym spokoj.

>Ja osobiscie nie pluje na MS, uznaje ze kazda rzecz ma swojego
>odbiorce ktory ma wolny wybor kupic czy nie.

Tak sie zastanawiam nad tym Mercedesem z silnikiem Trabanta (co w
praktyce oznacza obecnie Golfa ;-) ) i nie wiem czy nie jest to zly
pomysl...

Ja do tej pory uzywalem na PC najpierw wylacznie DOS, potem W3.1 EE.
Uzywam tez Unixa i VMS na maszynach w pracy. Nigdy nie uzywalem ani
nawet nie testowalem OS/2. Teraz mam troche czasu i moge sie pobawic
na swoim PC w testowanie roznych systemow i pewnie to zrobie, ale czy
to naprawde ma sens?

Jaka jest wlasciwie rola PC? Serwery, z ktorymi mam do czynienia (w
pracy) musza byc niezawodne, dobrze obslugiwac wiele zadan itd, itd,
natomiast nie musza byc przyjazne dla uzytkownika, w kazdym razie nie
jest to takie istotne.

Ale moj domowy PC? Czego od niego oczekuje? Czego oczekuja moja Zona i
Corka? Pomijajac mnie (bo skrzywienia zawodowe daja znac o sobie)
oczekaju glownie przyjaznego srodowiska i latwej komunikacji.

Stabilnosc? Niezawodnosc? Tak, na pewno, ale dyskusje ile dni czy
miesiecy dany system potrafi dzialac bez restartu sa troche smieszne w
odniesieniu do komputerow, ktore pracuja kilka godzin dziennie.
Zreszta szczerze mowiac, jezeli uzywa sie kilku dobrych (O.K.
sprawdzonych, dobrze skonfigurowanych - wiem ze dla Was nie ma nic
dobrego M$) programow, to calosc dziala calkiem stabilnie.

Windoze jest rozrzutne, marnotrawi zasoby? Tak, na pewno, ale _kazdy_
z Waszych ukochanych systemow jest rozrzutny! Porownajcie sobie
mozliwosci komputerow z epoki CP/M i obecnie. Oczywiscie, roznica jest
kolosalna, ale tez latwo zauwazyc, ze to co kiedys wymagalo np. 2kB
dzis zarzada 20, albo 200. Dlaczego? A dlaczego nie? Programisci nie
optymalizuja kodu, bo jest to trudne i czasochlonne. Postepy
technologii zapewniaja stala obnizke ceny zasobow (pojemnosci pamieci,
szybkosci przetwarzania, itd).

Dlatego wydaje mi sie, ze Wasze plucie na M$ i windoze po prostu nie
ma sensu. Tworzycie z tej listy towarzystwo wzajemnej adoracji
Wtajemniczonych i laskawie udzielacie rad w stylu "zmien sobie sytem
na ...". A po co?

Komputer ma byc pomocny i wygodny w uzytkowaniu. Oczywiscie dla
hobbysty inne rzeczy sa wazniejsze, ale _zdecydowana_ _wiekszosc_
uzytkownikow nie ma na to ochoty.

Moze wiec ten Mercedes, choc mulowaty jest lepszy od Ferrari z kabina
wzmocniana rurami, sportowym zawieszeniem i spartanskim siedzeniem dla
jednej osoby?

        Jurek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:39:47 MET DST