"Doradzanie" gazetowe

Autor: Radio ESKA (eska_at_pol.pl)
Data: Mon 18 Dec 1995 - 14:29:51 MET


Wlasnie przeczytalem sobie artykul "Komputer w worku Swietego Mikolaja"
zamieszczony w BitZycie. Nie dlatego ze chce sobie kupic cos na gwiazdke,
ale tak po prostu. Czytam, czytam i nagle jak nie wyjde z ramek.
"... Zanim przystapimy do porownywaniia cen, powinnismy zastanowic sie
czego wlasciwie potrzebujemy..." - racja ! Ale dalej czytam:
"...Jesli chodzi o procesor to absolutnym minimum jest dzis 486DX2/66."
No i tu mnie trafilo. Sam posiadam co prawda 486 DX 33 bo czasem
korzystam z win95 ?:) ale zaczynalem od XT z hercem i uwazam ze jak ktos
potrzebuje komputera aby sie czegos nauczyc to powinien sobie kupic 386
tke - bo niedroga a dziala lepiej (niegryzaco) niz glupawe pentium - a
tak na marginesie czy ktos widzial pentium z ktorym nie bylo nigdy
problemow ?
Autor - nie wymienie z nazwiska sami poczytajcie to sie :))))) -
sugeruje ze jesli chce sie uzywac win95 to trzeba miec 16 MB i CDX4
i SVGA 1MB PCI i ... slonia w karafce i ges na lancuchu .
Nie no to sa kompletne bzdury. Takiego "rzetelnego" pismaczka nalezaloby
obwiesic za szerzenie herezji. Tylko jak to wytlumaczyc szarym ludziom ze
w gazetach bzdury pisza. Fakt ze za to im placa, ale gdzie elementarna
informatyczna uczciwosc.
Postawa takich ludzi kojarzy mi sie jedynie z postawa przekupnia albo
jakiegos sprzedawcy ze sklepu komputerowego - tak na serio to niewiele
sie roznia, tak metodami jak i znajomoscia tematu.

No to wylalem swoja beczke dziegciu, jak ktos sadzi ze ci co tak pisza
w gazetach ( nie tylko w BitZycie maja racje to niech sie ujawni a
wyzwe go na walke konna lub piesza.

Jak ktos ma jakis pomysl ukrocenia takich zbojeckich praktyk to niech
napisze.

Przemyslaw Raczek eska_at_pol.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:28:24 MET DST