Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Gruntowne porządki na laptopie

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Gruntowne porządki na laptopie
From: Ewa <ED@comp.com>
Date: Sun, 24 Oct 2021 20:16:39 +0200
W dniu 24.10.2021 o 19:08, Adam pisze:

Pisałam o 9:53 że zmieniłam w BIOSie Legacy Support
na <Enabled>, ale potem pojawiły się ostrzeżenia i nie
wiedziałam, czy konsekwencją wpisania kodu 5225 będzie
"tylko" zmiana opcji na te "w starym stylu" czy stanie się
coś więcej, czego odkręcenie nie będzie proste.

Może być, że Windows nie wystaruje, albo skończy na Blue Screen.
Ale jest to proces odwracalny.
Odwracalny, czyli wystarczy wpisać w BIOSie to co jest teraz?

Bardzo rzadko spotykałem konieczność wprowadzania kodu - to jest tylko
zabezpieczenie, aby przypadkiem nie zmienić trybu pracy komputera.
Tak się domyślałam.

Krótko mówiąc, czy mam wpisać kod 5225 i mój BIOS w opcjach
BOOTa będzie "na zawsze" wyglądał tak jak ten na starym
laptopie i żadnym UEFI nie będę już musiała się martwić?
I nie będzie żadnych innych konsekwencji tej zmiany?

Jak wyżej - Windows najprawdopodobniej nie wstanie.
Chodzi o to, abyś przełączyła tryb pracy w lagacy i wystartowała z
pendriva, aby zrobić kopię czy co tam potrzebujesz.
Ale uwaga:
Jeśli wystartujesz w trybie legacy, to może być, że robiąc kopię logiczną
dysku nie wykonają się kopie partycji zastrzeżonych z dysku GPT.

To trochę brzmi jak wybór między dżumą a cholerą.

Czyli CO MAM ZROBIĆ?

Natomiast wykonają się przy kopii fizycznej (posektorowo) pod warunkiem, że
oba dyski są w tej samej geometrii - czyli sektory albo 512, albo 4k.

Jeśli jedynym wyjściem jest kopia fizyczna to napisz proszę jak to zrobić.
Jak odczytać geometrię tego dysku i jak przygotować ten nowy.
Ciągle dla mnie są niejasne wymagania co do wielkości dysku na kopię
w stosunku do oryginału przy robieniu kopii i przy ewentualnym przywracaniu.

Czegoś jednak w tym wszystkim nie rozumiem. Kiedyś w dyskusjach na tego
rodzaju grupie było bardzo dużo rad żeby na wszelki wypadek zapisywać
sobie obraz dysku, a już z całą pewnością wtedy gdy zaczynały się jakieś
kłopoty. Sama chyba wtedy jakieś obrazy robiłam, ale szczegółów
już nie pamiętam. Było to pod Windows XP albo wcześniej. I jakoś to szło.
I wtedy chyba to nie była droga przez mękę. Co się zmieniło?

Będę to robiła na własna odpowiedzialność. Nie przystąpię do instalacji
systemu od nowa na dysku wewnętrznym dopóki nie będę miała pewności
że dysponuję prawidłową kopią. Na szczęście mam na to czas, bo nie
jestem pod ścianą. Nic złego się teraz nie dzieje, a trochę miejsca
mogę zawsze odzyskać przenosząc chwilowo część moich plików gdzieś indziej.

Pozdrawiam
Ewa


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>