Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Lenovo V110 i instalacja windowsa.

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Lenovo V110 i instalacja windowsa.
From: Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl>
Date: Tue, 17 Nov 2020 13:06:28 +0100
Dnia Mon, 16 Nov 2020 22:01:56 +0100, Grzegorz Niemirowski napisał(a):

> Tak, chyba nie ma opcji resetowania do domyślnych i trzeba wycinać ręcznie 
> te niechciane.
> https://askubuntu.com/questions/893421/command-to-reset-nvram

OK, przećwiczylem trochę. Jak na razie ogarniam takie rzeczy:
1. Na płycie jest kawałek RAM z podtrzymaniem ogniwkiem, komp startuje,
wykonuje program (BIOS) z tej pamięci i przekazuje sterowanie do
odpowiedniego adresu na dysku.
2. Wymyślono jakieś EFI. Instalator OS-a zakłada dodatkową partycję ESP,
(którą linuks zwykle montuje pod /boot/efi) i tam upycha jakieś rzeczy
potrzebne mu do tego i owego.
3. jest programik efibootmgr którym można sobie podłubać w takiej
pamięci RAM która jest na płycie i obywa się bez ogniwka. Ale nic w nim
nie widzę co by mi pomogło z niestartowaniem instalatora windowsa.

A to rzecz której nie ogarniam:
1. Dołożono do płyty następny kawałek RAM obywający się bez ogniwka,
który też pamięta jakieś rzeczy. Nie wiem po jaką cholerę, skoro można
je pamiętać na partycji ESP albo na tej pamięci z podtrzymaniem
ogniwkiem.
2. Nie wiem jak skasować wszystko doszczętnie co jest na tym kawałku
pamięci który się obywa bez ogniwka. A jest mi to potrzebne, bo
najwyraźniej coś się tam skitrało i żaden instalator windowsa nie chce
ruszyć.
3. Nie wiem na jakim etapie instalator bądź OS korzysta z tego właśnie
kawałka pamięci.

Niech mi ktoś z łaski swojej wytłumaczy to w prostych, żołnierskich
słowach, może ogarnę :)
-- 
Jacek
-I hate haters-

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>