jedrek <wonzespamem@w.on> napisał(a):
BCD było w tej partycji zastrzeżonej? Tak wynika z opisu, który podałeś.
Nie można tego teraz jakoś obejść? Naprawić aby taki windows ruszył z
wgranej samej partycji systemowej, bez wgrania partycji zastrzeżonej.
Czyli co obraz zrobiony bez uwzględnienia tej zastrzeżonej partycji nie
ma żadnej wartości użytkowej? Z niego już ponownie się nie odpali win10?
Poprzednia struktura partycji została usunięta (pomijam w rozważaniu
próbę odzysku usuniętej partycji i wydłubaniu z niej tego BCD), czyli
co obraz partycji na śmietnik?
Skąd te teorie o śmietnikach? Pierwszy z brzegu link z Google:
https://windowsreport.com/restore-recovery-boot-partition-windows-10/
W systemie nic ważnego nie było, więc nie ma straty.
Chodzi o zrozumienie jak to gada. Widzę, że jakoś inaczej niż XP, gdzie
takich jaj nie było w podobnych sytuacjach. Wystarczyło zrobić obraz
partycji systemowej i przywracać gdzie się chce i wstawało.
Jaja polegają na nieumiejętnym przywracaniu obrazów.
Czy jak do instalacji podamy dysk, który ma już utworzone partycje (bez
miejsca na tą zastrzeżoną partycję) to instalka i tak zburzy ten schemat
i musowo będzie tworzyć swoją zastrzeżoną partycję na początku dysku?
Nie będzie, przecież piszą o tym w rozdziale "Prevent the System Reserved
Partition From Being Created".
W opisie wskazano, że po instalacji można tę zastrzeżoną usunąć.
Czyli dalej tu czegoś nie rozumiem, to jakiś "specjalny" tryb usuwania,
że ważne konfiguracyjne dane z tej partycji zastrzeżonej stają się
częścia partycji systemowej?
Bo raczej nie chodzi o tradycyjne usunięcie tej zastrzeżonej
(wskaż-usuń) i w jej obszar "rozciągniecie" partycji systemowej, bo to
nie zadziała (?).
Pisałem: "Można się obyć bez tej partycji pod warunkiem, że przeniesie się
BCD na partycję systemową.", w artykule też o tym pisali. Nie ma żadnego
specjalnego trybu. Po prostu przed usunięciem trzeba zadbać o utworzenie BCD
na partycji systemowej.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|