"Grzegorz Niemirowski"
Nie ma co poprawiać skoro nie ma partycji na której były. Można się obyć
bez tej partycji pod warunkiem, że przeniesie się BCD na partycję
systemową.
BCD było w tej partycji zastrzeżonej? Tak wynika z opisu, który podałeś.
Nie można tego teraz jakoś obejść? Naprawić aby taki windows ruszył z
wgranej samej partycji systemowej, bez wgrania partycji zastrzeżonej.
Czyli co obraz zrobiony bez uwzględnienia tej zastrzeżonej partycji nie ma
żadnej wartości użytkowej? Z niego już ponownie się nie odpali win10?
Poprzednia struktura partycji została usunięta (pomijam w rozważaniu próbę
odzysku usuniętej partycji i wydłubaniu z niej tego BCD), czyli co obraz
partycji na śmietnik?
W systemie nic ważnego nie było, więc nie ma straty.
Chodzi o zrozumienie jak to gada. Widzę, że jakoś inaczej niż XP, gdzie
takich jaj nie było w podobnych sytuacjach. Wystarczyło zrobić obraz
partycji systemowej i przywracać gdzie się chce i wstawało.
Czy jak do instalacji podamy dysk, który ma już utworzone partycje (bez
miejsca na tą zastrzeżoną partycję) to instalka i tak zburzy ten schemat i
musowo będzie tworzyć swoją zastrzeżoną partycję na początku dysku?
W opisie wskazano, że po instalacji można tę zastrzeżoną usunąć.
Czyli dalej tu czegoś nie rozumiem, to jakiś "specjalny" tryb usuwania, że
ważne konfiguracyjne dane z tej partycji zastrzeżonej stają się częścia
partycji systemowej?
Bo raczej nie chodzi o tradycyjne usunięcie tej zastrzeżonej (wskaż-usuń) i
w jej obszar "rozciągniecie" partycji systemowej, bo to nie zadziała (?).
|