Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] 32 czy 64 bit?

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] 32 czy 64 bit?
From: Trybun <MxIlCh@jachu.ru>
Date: Fri, 10 Jan 2020 12:23:15 +0100
W dniu 08.01.2020 o 20:13, heby pisze:
On 08/01/2020 10:38, Trybun wrote:
Podobne wątpliwości, dlaczego MS nawet w wypadku porażki nigdy nie cofa się do dobrych rozwiązań? Co im przeszkadzało aby wobec porażki z Vistą cofnąć się do XP

Vista nie była aż taką porażką. Na przykład po raz pierwszy w historii MS ogranął odrobinę system aktualizacji który pryszczersi prawidłowo ogarniali 20 lat wczesniej. Nie żeby jakoś wybitnie ogarniać, ale tak na poziomie liceum chłopaki z MS dali radę. Czasami się nie wieszało choć dalej często wyświetlało tajemnicze numerki do których naprawy były tajemnicze exeki i wiersze poleceń i które zazwyczaj nie działały. Zawsze to jakiś postęp.


Z Vistą nie praktykowałem aktualizować, ale innych wszystkich wersjach powyżej XP opcja aktualizacji jest skopana.. Nie chodzi o to że niektore poprawki mogą generować błędy, chodzi o sam jej proces. przecie to jakaś bzdura z tym "nie wyłączaj komputera" itd. W XP działało to wszystko w tle i nie zabierało czasu, bardzo sporadycznie zdarzała się koniecznośc restartu systemu.



Sorry, ale podejrzewam że jednak z VIA nieświadomie popełniałeś błąd,

Raczej naprawialem komputery ludzi którzy tego "błedu" nie popełnili i cały dysk pornoli do odzysku.


No nie wiem, przy swoich doświadczeniach mimo wszystko stawiam że to właśnie instalacja zewnętrznych sterów powodowała te kłopoty.



wychodząc z założenia że aktualizacja musi znaczyć "usprawnienie".

To nie była aktualizacja. To były *sterowniki*.


Aktualizacja sterowników które zawierał i instalował XP.



Gdybyś miał jeszcze ten komputer to proponuje zróżnicować zachowanie systemu przed i po zainstalowaniu aktualizacji chipsetu.

Przed: UDMA uszkadza dane.
Po: UDMA działa 3x szybciej i nie uszkadza danych

Wniosek: nie instalować. Następny.


Akurat w moim nowszym z chipsetem intela komputerze i XP aktualizacja sterów przynosi pożądane efekty. Bez aktualizacji nie działa np opcja hi-speed. Tak że nie chodzi mi o to że każda aktualizacja to błąd a tylko o to że u mnie aktualizowanie sterów płyty głównej z chipsetem Via powodowało konieczność reinstalacji systemu bo chodził jak....7ka.


Możliwe że w moim przypadku XP byl na tyle dobrym systemem że nie było potrzeby go poprawiać zewnętrznymi sterami.

Oczywiście. Programiści XP byli na tyle dobrzy że przewidzieli nie tylko jaki hardware będzie za 5 lat, ale nawet jakie będzie miał błedy i jak je obejść. Zaprawdę, system był wręcz doskonały. Coś czuje że doczekam się pomnika XPka, krula śfiata.

W rzeczywistosci 3 lata po pojawieniu się w komputerach SATA kupiłem w sklepie płytę z instalką XP (nowa, wyprodukowana chwile wcześniej) która go nie widziała i do której trzeba było dorzucać sterowniki na dyskietce podczas instalacji. MS wiedział jak rozbawić informatyka do łez. Niekoniecznie ze szczęścia.


To raczej nie programiści MS piszą stery pod konkretny sprzęt. Producent dostarczy to wkomponują w system.


Bez żadnego zastanawiania oddaje głos na XP jako Króla OSów. I podejrzewam że raczej szybko detronizacji nie doczekam/y.



Tak jest, upewni się jeszcze czy masz publiczny IP, net chodzi wtedy szybciej.
Net chodzi słabo, ale to nie wina rodzaju IP a jakości łącza.

Koniecznie sprawdź ten publiczny IP. Może szybciej nie będzie, ale adrenalina skoczy od razu.


Nie mam nic do sprawdzania - korzystam z internetu mobilnego.



Widzę że jesteś praktykiem. Brzmi jak mądrości suwerena z facebooka. Ok, masz prawo być honeypotem.
Wyłącznie. Chyle czoła przed suwerenami z Facebooka i z każdego innego miejsca.

Cieszy mnie to bardzo, nauka jest przereklamowana, teraz się liczy głos ludu. A nie ... czekaj ...


Nauki często prowadza na manowce. Godne pochwały jest to że niektórzy nie włączają się w nurt a próbują rzecz rozłożyć na czynniki pierwsze.

Z całą pewnością bezmyślne klepanie wyuczonych formułek nie świadczy o mądrości.



Używasz systemu bez kodu źródłowego i wsparcia od lat i "wiesz co się dzieje w kompie"? Raczysz żartować? To już 1 kwietnia?
Znowu ten przerost formy nad treścią.. Do oceny statusu swojego komputera nie trzeba znać kodu źródłowego czy korzystać z tzw wsparcia na bieżąco.

Którego nie ma. Od wielu lat. I tym razem nie ma go na serio.


A komputer chodzi i nic się nie dzieje... Oczywiście mam na myśli kwestie bezpieczeństwa. Jednak chyba jest w tych "zabezpieczeniach" i konieczności ich stosowania sporo przesady.



Możesz nie wierzyć ale nie ma możliwości aby ktoś na moim kompie założył swój serwer i używał go na dłużej.

Wiadomo. Siła autosugesti i liczników do internetów podstawą bezpieczeństwa.

Pamiętam jeszcze Blastera. W szczycie wystarczyło podpiąc XPka do internetu na mniej więcej 15 sekund aby zarobić wirusa na komputerze. Przypuszczalnie MS biło się tutaj o jakiś rekord guinessa bo trudno to inaczej wytłumaczyć.

Zaś poważni naukowcy z Iranu byli przekonani że ich wirówki na pewno nie da się zarazić. Przecież nie tylko liczniki internetów mieli, ale i wsparcie samego Allaha. I suxneło ich jakoś tak z nienacka.

Żeby tylko czytali za wczasu internety i fejsbuki.


Licznik pozwala wykryć intruza lepiej i szybciej niz najlepszy antywirus. Zwracam szanowną uwagę że naukowcy z Iranu na pewno nie oszczędzali na zabezpieczeniach, jak widać jak ktoś chce to i tak nabruździ. Podobnie zresztą jestz autami, czy alarm za kilka tys coś zmienia w zabezpieczeniu samochodu?


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>