Użytkownik "Bartosz" <bar@tosz.com> napisał w wiadomości
news:5c2b77bd$0$482$65785112@news.neostrada.pl...
Jeśli jest tak, że w każdym przypadku kończy się kupnem nowego dysku, to może
lepiej nie zawracać sobie głowy porównywaniem kilkunastu programów ratujących
tylko od razu iść do sklepu.
Wtedy są tylko 2 pytania:
1) jaki dysk kupić co do wielkości - 1:1, 1:2, 1:3, 1:4 lub jeszcze większy
żeby Waszym
zdaniem by odpowiedni.
2) jakim programem najprostszym w obsłudze, darmowym i najskuteczniejszym
przegrać
ile się da z chorego dysku na nowy.
Przykro mi, ale z Waszej dyskusji tylko tyle dla mnie wynika. Koniec jest
zawsze taki
sam - kupić nowy dysk i kropka.
Bartosz
|