Dnia Wed, 5 Dec 2018 23:54:16 +0100, Grzegorz Niemirowski napisał(a):
> Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> napisał(a):
>> A coś ad meritum wystękasz?
>
> A co tu pisać? Można najwyżej przypomnieć od strony technicznej, że WinSxS
> to rozwiązanie problemu DLL hell. A jak ktoś chce się kłócić czy 60 GB w
> dobie terabajtowych dysków to dużo czy mało, albo chce reklamować Linuksa,
> to niech idzie na odpowiednią grupę.
1. W poście wprowadzającym nawet nie wspomniałem o linuksie. No, ale
głodnemu chleb na myśli :)
2. Pewnie uważasz że rozmowę na temat wad windowsa powinno się toczyć na
forum hodowców papużek falistych. Ja uważam że raczej na grupie
poświęconej windowsowi. Co poza tym, masz przeciwko reklamowaniu linuksa
(bo w innym wątku rzeczywiście reklamowałem) na grupie o windowsie o ile
robi się to grzecznie i nienachalnie? Co, mam go reklamować na grupie o
linuksie? :)
3. W pierwszym poście zawarłem 3 spostrzeżenia:
a. wspomniany system działał 7 lat bez reinstalacji czy choćby
naprawy/odzyskiwania. IMO jest to rekordowy i raczej rzadki przypadek.
Było by miło dowiedzieć się czy ktoś ma podobne obserwacje.
b. Zauważyłem 35 GB w winsxs. Skąd tyle bibliotek skoro na tym kompie
nie ma i nie było żadnych gier, multimediów czy egzotycznych programów?
Komp był używany do pracy zawodowej a najbardziej egzotycznym programem
na nim był Office 2001 :) Czy windows kolekcjonuje wszystkie biblioteki
jakie wymyślono i instaluje je czy potrzeba czy nie?
c. zginęło 25 GB pojemności. Stracilim z kolegą pół godziny przeczesując
katalog Windows. Przydała by się podpowiedź gdzie i jak tego szukać.
--
Jacek
I hate haters.
|