On Tue, 13 Mar 2018 12:57:01 +0100, 1634Racine wrote:
>>> najogolniej - nie masz racji. Po prostu jestes z tych, co to zamykaja
>>> zawsze palac, ja - czesto, ale nie zawsze. Natomiast zawsze chce miec
>>> zablokowane notesy, progr. pocztowy, jakies projekty. Przyklad: jakis
>>> maly tzw zaklad pracy, jakies zapetlone sytuacje, musisz na jakis
>>> czas udostepnic swoj komp. czlowiekowi z pracy, nie ma sensu dawac
>>> przykladu sytuacji, po prostu zdarzaja sie i juz, chocby towarzyskie
>>> = z czyms chcesz go zostawic przy Twoim komp. sam na sam - cos chce u
>>> Ciebie obejrzec. I co? ok, otwierasz mu system swoim haslem, ale
>>> najbardziej prywatnej sprawy w systemie czyli progr. pocztowego, to
>>> ja nie chce dac do dyspozycji. Dlaczego? bo nie. I nie bede warowal
>>> przy kims pilnujac, czy nie dobiera mi sie ciekawsko do korespondencji.
>> Wtedy dajesz mu dostęp przez konto Guest
>
> a co, gdy "sprawy do ogladania" , albo: do uzupelnienia przez niego, albo:
> do skontrolowania przez niego sa juz otwarte na moim koncie i tylko na moim,
> i musi byc dostep do wielu innych zrodel bedacych tylko na moim koncie, i
> nigdy nie jest wiadome, ktore to beda? To tylko taki wycinek z zycia. Ale sa
> tez sytuacje wrecz koniecznej pracy kilku osob na gotowych
> dokumentach/projektach + kazdy doklada [byc moze] jakis dodatkowy osobny
> dokument,plik i wszystko to musi byc na jednym koncie. Po co komplikowac
> sobie zycie - dla spokoju wystarczy miec haslo na progr. pocztowym.
Mam wrażenie, że słyszę trzask zbyt mocnego naciągania argumentów ;-)
Innymi słowy: problem leży w samej metodyce współpracy, a nie szyfrowaniu
czy nie danych per aplikacja.
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
|