W dniu 2018-03-03 o 09:47, Grzegorz Niemirowski pisze:
JaNus <bez@adresu> napisał(a):
Dzięki za info, i Tobie, i Jackowi, acz pewne wątpliwości mam nadal: a
co ze zmęczeniem materiału, czy kolor się nie "zużywa"? Jeśli nie, to
czemu mój wypasiony, dość jednak nowoczesny TV/monitor Samsung w swych
opcjach najwyraźniej taką rzecz (wygaszanie "do czerni") uwzględnia? Czy
tylko "pod publiczkę"? Ale w instrukcji mocno podkreślają, że
"oszczędzanie" jest b. ważne! No, nie wiem, komu dać wiarę... Chyba
spytam proboszcza,wszak od wiary jest specjalistą ;)
Trzeba pamiętać, że piksele w monitorze LCD nie świecą, tylko
przesłaniają światło z tylnego podświetlenia. Z tego powodu jest taki
problem z uzyskaniem czarnego koloru na monitorach LCD. Wyświetlanie
czegoś czarnego nie oszczędza prądu. Chyba, że mamy jakiś
nowocześniejszy monitor z inteligentnym sterowaniem tego podświetlenia.
Ale to już by trzeba sprawdzić w instrukcji.
Jeszcze dopiszę:
W czasach CRT używało się wygaszaczy, aby nie zużywać niepotrzebnie
luminoforu - czyli wygaszacz miał za zadanie wygaszać piksele.
Podobnie inne monitory, np. typu plazmowego, już raczej nie używane poza
przemysłem.
W przypadku LCD jest inaczej - inni już to opisywali.
Ale może wystąpić efekt pamięciowy - stąd w TV stosuje się np.
przesuwanie wyświetlanego statycznie obrazu, natomiast dobre wygaszacze
komputerowe miały za zadanie zmieniać obraz (nie wygaszać). Chodzi o to,
aby LCD "nie zapamiętał" stale wyświetlanego obrazu.
Tak, jak dawniej na nawet wyłączonym CRT można było czasem obejrzeć
ekran programu DOSowego do fakturowania, podobnie można czasem było po
włączeniu LCD obejrzeć formatkę programu - mówię o monitorach
"katowanych" kilkanaście godzin dziennie tymi samymi statycznymi
elementami, np. w sklepach czy hurtowniach.
Teraz już rzadko się to spotyka, bo większość programów pracuje w
środowisku graficznym, a poza tym Internet pozwala na uruchamianie
innych programów ;)
--
Pozdrawiam.
Adam
|