Użytkownik "ToMasz" <tomasz@poczta.fm.com.pl> napisał w wiadomości
news:oqp13t$rj$1@dont-email.me...
Top net info, jest (był bo nie używam) zajebistym programem. jeśli Tobie
nie działa, to poszukaj przyczyny nie działania. ściągnij inną wersję.
Jeśli program "stoi" to też może być ztego powodu, ze czeka aż modem
odpowie.
Spokojnie, nie skreślam go. A wiesza się na jakiejś operacji plikowej
raczej.
I tak system idzie do reinstalacji, muszę tylko najpierw uporać się z dużym
kompem, gdzie mi się kondzsioy na płycie wysmarkały.
Modem może mieć take widzimiśię, że działa wolno. czyli jeśli dostaje
polecenia z palca - wykona, bo człowiek wolno pisze. jak dostanie 3 na
raz, to wykona tylko pierwsze. i tak byś musiał "debugować" Czyli
zrestartować kompa i modem, spróbować sie połączyć. jeśli się nieda, to
wprowadzić jedno polecenie AT cośtam costam i znowu próbować. jeśli nie
pomoże, to następne.
Tyle, że pod Pingwinem może trochę kaprysi, ale działa. A pod Szklarnią nie
chce.
Raczej nie sądzę, by to ślamazarność była, bo jak wcześniej "zarażę" modem
ustawieniami spod Netinfo, to już przy normalnym łączeniu załapuje.
JA bym się jednak zaczął przyzwyczajać do innego, mniej problematycznego
urządzenia. modem usb na stałe przyklejony do ekranu nie przeszkadza za
W terenie odpada. Potrzebuję tego wewnątrz lapa, by w terenie nic nie było
dopięte z zewnątrz.
bardzo, a kosztuje maks 30zł. modem gsm-wifi (albo kabel usb) widziałem
juz za 50zł A takie urządzenie zajebiście się sprawdza w słabym zasięgu
gsm
To już ten gwizdek (E3131a) wygodniej, ma działający program i zbytnio nie
kaprysi. Tylko w terenie uważać trzeba będzie (już Thompsona (TG122n)
połamałem, bo z boku, tu się dźwięknęło, tam szturchnęło i nawet wtyczkę z
płytki wyrwało, ledwo polutowałem). A i czułość całkiem przyzwoita, jak w
szpitalu mi badania robili, to korzystałem, a nocami radio na słuchawki,
krew badali, więc i tak pobudka. Sprawdził się bardzo dobrze.
No albo przejdź na linuksa :) Albo poczytaj jakie podczas startu modemu w
linuksie dostaje polecenia at
Mogę spróbować, tylko gdzie to potem wrzepić, aby przyjęło? To, co wpisuję w
ustawienia dodatkowe, zdaje się nie skutkować. Ostatnia nadzieja, że uda się
ustawienie APN sprasować z numerem wybieranym, który się wpisze w
odpowiednie pole.
Na razie plan mam taki, żeby zreinstalować system (jakiegoś angielskiego
badziewia mi się napakowało z Windows Update) i wszystko ponownie
wysterować. Jak tylko uda się tego Topa obłaskawić na tyle, że, jak pisałem,
kliknę "połącz" i bez dalszych czynności dostaję net, to zostanie - to
właśnie zwisanie jest przyczyną, że krzywo spoglądam.
Będę jeszcze próbować szukać rozwiązania, ale Gugiel mocno szumi modemami
USB. Gdy np. zechcę sobie pojechać autobusem i polukać w net, to pen z boku,
może w tłoku zostać, nieładnie mówiąc, upindolony przez kogoś, nawet
niechcący, jak się będzie w tłoku przepychać (jak pisałem, Thompsona od wifi
połamałem w daleko mniej trudnych warunkach), albo na ostrym zakręcie, jak
autobus szarpnie... Nie chcę też niczego kombinować z dodatkowym doklejaniem
na ekranie, obudowie, itd. W pociągu, gdzie stoliki nieduże, to też trzeba
będzie oszczędnie. A czasami mam chęć pasjansa (tak, tego znanego) postawić,
albo sesyjkę Sokobana, ja gram w logiczne, od nowoczesnych strzelanek
trzymam się z bardzo daleka, żadnych czołgistów (rzygam już tą reklamą),
Wiedźminów, strzelających samolotów bojowych, itd. Fejsbuków i twiterów też
się nie dotykam.
Dobra, będę szukać, w międzyczasie, jak ktoś-coś-wie, to się uśmiechammm...
:)
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
|