W dniu 2016-08-06 o 17:43, Animka pisze:
BurnAvare z wirusem? I pomyśleć że ja za niego jeszcze płaciłem. Moja
wersja to premium.
Z 5-10 lat temu program free miał wirusa w instalce, a jakiś czas go
używałam.
Teraz jak widzę jest elegancko zmodyfikowany, ulepszony.
Ile zaplaciłeś za wersje premium?
To faktycznie pech. Gdy sobie tak pomyślę o tych wszystkich Torrentach,
Kazaach i innych programach z których kiedyś aktywnie korzystałem, to aż
skóra cierpnie, ale czy słusznie? Z netu korzystam jakieś 15 lat, i
jeden jedyny raz wirus skutecznie zaatakował mi Windows. A przez
większość tego czasu użytkowania nie miałem nawet zainstalowanego
antywirusa.
Za BurnAvare zapłaciłem pośrednio - płatna wersja była zamieszczona w
jakiejś gazecie o tematyce komputerowej, a więc cena to tylko koszt tej
gazety.. Nie pamiętam już co to była za gazeta, anie tego ile
kosztowała. Przypuszczalnie coś około 10zł.
Przyznam że nie wiem jak wygląda sprawa nagrywania takich płyt na
zewnętrznej nagrywarce. Nagrałem już Win XP, 7kę i 10kę, a także tak
lekko licząc - ze 150 Linuksów. Chyba nie było przypadku aby kiedyś
nagrywanie się nie udało.. Jednak zawsze nagrywałem na wewnętrznych
nagrywarkach.
Mam dwie nagrywarki w komputerze (w tym jedna lightscribe), ale
zepsute. Trudno się dostać przez wiele żelastwa i śrub w tym
komputerze, więc nagrywarki nie zmienione, ale korzystam (rzadko co
prawda) z bardzo dobrej na USB.
Nagrywanie w każdej nagrywarce się udawało, tylko jak już pisałam-nie
umiałam "zrobić" płyty bootowalnej (np. instalki Windows 8, Windows
8.1). Windows 7 Pofessional ("ślicna, błyscąca", mieniąca się i dosyć
droga) leży sobie odłogiem gdzieś tam schowana.
Teraz już wiem, że powinnam nagrywać utworzone ISO, żeby płyta
bootowala. Przekonam się o tym czy bootuje jak nagram obraz systemu
ISO Windows 8.1 oraz na innej płycie instalkę 8.1, ale muszę iść
najpierw do sklepu i kupić płyty.
Szkoda, że pod domem w spożywczym albo warzywniaku nie sprzedają :-D
Może zamiast "normalnej" płyty kup sobie taką o możliwości wielokrotnego
zapisu. Kosztuje co prawda więcej niż normalna, ale w razie gdy coś nie
wyjdzie to płytka nie trafi od razu do kosza a będzie ja można
wykorzystać jeszcze wiele razy.
|