On Sat, 13 Feb 2016 08:25:57 +0100, Kamil wrote:
> Napisałem trochę programów pod Win32 w asemblerze, C i C++. W asemblerze
> mogłem
> zaprojektować dwa sposoby ładowania DLL. Ręczny i automatycny. W "ręcznym"
> musiałem wskazać lokalizację biblioteki. W automatycznym program szuka
> biblioteki w pierwszej kolejności w swoim katalogu, a jak nie znajdzie w
> katalogah system i system32. Do nielicznych programów dla wprawy dodawałem
> instalatora, tylko dla wprawy, bo do niczego nie jest potrzebny.
Widać pisałeś programiki a nie programy. Co z usługami? Co z bibliotekami
COM? Co z driverami (nie mam na myśli tych od HW)? Itd.
> Poza tym
> porządny projektant powinien do tego napisać dezinstalatora, który w razie
> deinstalacji usunie z systemu wszystkie śmieci. Co ciekawe moje dll-ki
> napisane
> w asemblerze nie były akceptowane przez programy napisane w HL. Odwrotnie,
> dll-ki zawierające te same procedury napisane w asm i C, C++ były "zjadliwe"
> dla
> każdego programu napisanego w asmie.
DLLki napisane w dowolnym języku kompilowanym do kodu natywnego są
kompatybilne z dowolnym softem umiejącym z nich korzystać. Czy to C czy C++
czy też Delphi. Specyfika DLL to narzuca.
--
howgh
szemrany
"Zrozumienie umożliwia zastąpienie nieracjonalnych działań lub bezradności
przez działania racjonalne." M.Mazur, ojciec polskiej szkoły cybernetyki
|