W dniu 16.11.2014 o 11:21, atm pisze:
Ostatecznie doszedlem do wniosku, ze Linux nie dla mnie (w sensie
zawodowym). Nie oferuje mi niczego wiecej niz Windows w zamian zas brak
profesjonalnego softu. Oczywiwcie ktos powie, ze w przeciwienstwie do
Windowsa jest darmowy. Tyle, ze ten argument do mnie nie przemawia.
Darmowe nie zawsze lepsze. Na konfiguracje Kubuntu poswiecilem lekko
tydzien. Tak, zeby ja dopasowac do swoich wymagan. Ale nawet jakbym mial
dzien stracic na konfiguracje windowsowych programow, ktorych nie ma na
linuksa, i wymyslac jak to zrobic w wine czy innym szajsie - to te pare
stowek za Windows to sa grosze.
Linuxa uzywam, na wirtualce, bo nie chce mi sie z kolei pieprzyc z
cygwinem i innymi wynalazkami. Potrzebuje czesciowo linuksa, czesciowo
windowsa. W jednym lepiej i szybciej robi sie jedne zadania, w drugim -
inne.
Szczesliwie(??) nie jestem oszolomem "ten system jest najlepszy" i nie
prowadze OS-wars. ;)
Nie ma jednego narzędzia do wszystkiego.
--
Mr Misio De Grizzly Casual Player PC/PS3 Howgh!
http://fb.com/termopilecom
|