Użytkownik "Andrzej P. Wozniak" <uszer@poczta.onet.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:5280299a$1$2156
Nie każdy, bo trzeba zainstalować lepsze kodeki. Systemowe mają kłopoty
z wartościami kbps > 128 czy z VBR.
Przysiadlem kiedyś i pobadałem, że kwasi >=256kbps. z VBR kłopotów nie
stwierdziłem.
ale spakować/zarchiwizować się nie daje, rozwalając mi całą robotę.
Używasz bardzo starej wersji Total Commandera albo jakiegoś starego
pakera.
Najnowszy, regularnie go aktualizujÄ™.
Albo masz wspomnienia z Win9x/Win2k. Przy okazji - pakowanie wewnętrznie
skompresowanych plików nie ma większego sensu. Lepiej raz zmarnować trochę
Tak, to wiem, acz sytuacja była taka, że jednak udało się trochę miejsca
uszczknąć, to i skorzystałem.
miejsca na dysku niż za każdym razem marnować moc procesora, czas i
miejsce
Akurat musiałem pójść w maksymalne upchanie, moc nie miała znaczenia, bo
procek 3GHz dwurdzeniowy i pamięci też dużo.
A archiwa, po takim ruchu, były by tylko czytane. Do momentu znalezienia
pojemniejszego dysku, z czym niestety, nie zdążyłem, bo gościu z allegro
nawalił, nie wysyłając mi towaru. Dane gościa mam urzędowo potwierdzone,
więc ja sobie kiedyś (legalnie) odbiorę, co moje.
na rozpakowywanie archiwów. Do generowania danych naprawczych możesz
używać
par2/par3, np. z pomocÄ… MultiPar.
Na razie w binarkach Usenetowych jest głównie PAR2, z rzadka PAR, PAR3
jeszcze nie znalazłem. A przydało by się, bo PAR2 nie wspiera Unicode...
Może w tym ból jest?
Czasem cała bateria plików, i kilkaset, bywało, a nawet wszystkie, bardzo
różnie. Nie mam pod ręką, sztuczka polegała na
wtrÄ…ceniu w nazwÄ™ pliku, znaku unicode o innym kodzie, ale o
identycznie widzianej literze.
To nic nowego. Takie litery to homografy, a w przypadku nazw plików
_zwykle_
to nie jest żadna specjalnie stosowana sztuczka, tylko pośpiech czy
lenistwo
przy korzystaniu z rosyjskiej klawiatury. Co innego w przypadku domen
Możliwe... ktoś robił archiwum na szybko i poszkapił. Ciekawe, czy celowo,
czy był rzeczywiście takim gapą, jak piszesz.
internetowych – wtedy mówi się o typosquattingu czy ataku homograficznym.
Poczytam sobie o tym, brzmi ciekawie.
Z cyrylicą mam do czynienia niemal na co dzień (lubię czytać w oryginale)
i jakoś pod XP problemów nie sprawia ani zip, ani 7-zip czy winrar,
a przecież nazwa pliku jest w cyrylicy, zaś rozszerzenie w ASCII. Nowsze
Takowoż - u mnie cyrylica, wprawdzie krzacząc w niektórych czcionkach, nie
powoduje problemów innych, niż tego, że znaków trzeba się domyślać. Miło
jest, gdy jednak rosyjskie pieśni widać wyraźnie w pisowni oryginalnej :)
...
Ale nie chcę się wdawać w dalsze dygresje, bo to już się robi tl;dr.
W sumie racja - bo dyskusja zaraz zrobi siÄ™ akademicka, a rozmowa koperkowa,
czyli para w gwizdek takie tam.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
|