Re: Błąd systemu plików

Autor: Araneus Diadematus <warchlak_at_chlewik.pl>
Data: Wed 24 Aug 2011 - 20:58:45 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response
Message-ID: <4e5549e5$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Piotr B. (pb2004)" <p_borkowski@nospamgazeta.pl> napisał w
wiadomości news:j32rtl.4fk.1@pb2004.pl...
> Użytkownik Araneus Diadematus napisał:
>>
>> Użytkownik "Piotr B. (pb2004)" <p_borkowski@nospamgazeta.pl> napisał w
>> wiadomości news:j30u42.42c.1@pb2004.pl...
>> ...
>>> Choćby nieporównywalnie większe bezpieczeństwo, możliwość wykorzystania
>>
>> Co mi grozi w stanie obecnym, pytam, bo jakoś mnie nie dopadło od ponad
>> 10 lat...
>>
>
> Pracujesz na koncie administracyjnym czy użytkownika?

Na zbliżonym (konieczność wobec kilku progsów, niestety), na adminie robilem
na NT4... i jakoś przy tych wszystkich ówczesnych Welchiach i jej podobnych,
przez półtora miesiaca, na publicznym IP, nie złapałem absolutnie nic.

>
>>> 4GiB RAM, IE9, sprzętowe wspomaganie grafiki w IE9 i Fx, akcelerację
>>
>> Max mam teraz 2 giga i długo się nie zanosi, by ta wartość wzrosła.
>
> W nowych PC zazwyczaj są 4 GiB. XP ich nie obsłuży.

Jakoś mieszczę się w swoich 2. A jak XP nie obsłuży, to zrobi to Ubuntu.

>
>> IE9 - hmmm, zastanawiam siÄ™, po co mi to? Mam swoje, sprawdzone.
>
> Dla mnie to jest najwygodniejsza i przede wszystkim najbezpieczniejsza
> przeglÄ…darka.

Przyznaję, nie znam, nie było jej jeszcze, jak testowałem W7, sprawdzę,
obadam.
Zrobię kilka ostrych testów, które powiedzą mi prawdę.

>> Sprzętowe... program sprzętowo wspomaga... nie pasuje mi to zestawienie.
>
> Ważne że IE9 i Fx korzystają pod Win7/Vistą z mocy obliczeniowej GPU. Pod
> XP w praktyce tylko z CPU.

Wiem - CUDA. Chwilowo nie robię aż tak wymagających obliczeń.
Już zresztą pisałem - nie skreślam W7, absolutnie. Jedynie położę go nie
wcześniej, niż to się okaże konieczne. XP też położyłem dopiero, gdy okazało
siÄ™ to konieczne.

>> Zawsze mi się wydawao, że konstrukcja sprzętu jest niezależna od systemu
>> operacyjnego,
>
> Możliwości i sposób działania sterowników się różnią. Dla mnie przydatne

Rzecz jasna. Co innego jednak sprzęt jako taki, a co innego jego sterowanie.

> jest że system resetuje sterownik grafiki i działa dalej, a nie od razu
> daje BSOD.

Co w przypadku przypalonej kości pamięci może się nieciekawie skończyć.
Cóż, NT-ki nie lubią niesprawnego sprzetu, dużo bardziej, niż 9x.
A co do resetu - tak się składa, że miałem tak na jednym laptopie z W98,
ekran zamarzał (pod spodem chodziło dalej), trzeba było wykonać kilka
specyficznych ruchów, ekran mignął, wyrzucił błąd sterownika, zatwierdzam -
i system idzie dalej. To od programu zależy.

>
>> co do stabilności systemu - XP czasem mi jąknie, ale cóż, mam programy,
>> które niestety, ciekną, jednakże ich problematyczność jest na tyle
>> niewielka, że nie widzę potrzeby, zajmowania na dzień dobry 1 giga
>> pamięci i ...
>
> Wycieki jeśli są nie w sterownikach nie mają wpływu na stabilność systemu.
> Plik stron powiększa się automatycznie.

Nie inaczej mam w swoim XP. Pamięć cieknie, ale głównie powoduje to
zarżnięcie wolnego miejsca i niekiedy zwołowacenie, poważniejsze
konsekwencje nie są częste. Jąka się, gdy pamięci pociekło tyle, że zbliża
się do kryzysu, ale XP, w odróżnieniu od np. NT4, nigdy mi nie wywalił
BDoD-a, gdy zajęło mu całą pamięć. Zresztą, nawet na NT4 tylko dwa razy tak
zrobił, na kilka lat używania. Ja swój plik stron od razu zrobiłem duży i o
stałym rozmiarze, celem uniknięcia fragmentacji, milisekundy na dodatkowe
ruchy głowic dysku dziwnie szybko scalają się w sekundy i dłużej... Dość, że
na dysku z 75MB transferem, na pofragmentowanym pliku, tenże transfer
potrafi spaść poniżej 2MB, a dysk chrobocze jak stado szczurów. Na SSD mnie
nie stać.

>
>> na dysku 15 GB, dla wprawy chciałem położyć W7, nie
>> zmieścił się... no, z trudem. Co do samej stabilności względem
>> porównania XP/W7 - za krótko używałem W7, by mieć jasny obraz, ale to,
>> co przebadałem, pozwala mi stwierdzić, że przy sprawnym sprzęcie, jeśli
>> W7 nie jęczy, to i XP nie będzie.
>
> XP może bo ma gorszej jakości sterowniki często bez podpisu i whql.

A czy ja mówię, że nie? Xp też ma mechanizm obrony przed złymi sterami, może
nie tak rozbudowany/rozbuchany jak V/W7, ale ma - kiedyś na siłę,
przeznaczając system już do rozwałki, chciałem na XP położyć program do NT4
(Speed Disk 5.0 OIDP), twardo postawił się okoniem meldując, że sterowniki
są za stare, mogą być niebezpieczne i za cholerę nie pozwoli mi ich
uruchomić. Nie dało rady. To, że sterownik jest podpisany, pozwala IMHO
domniemywać, że został sprawdzony i może być lepszy od niepodpisanego, ale
znów life is brutal, nie zawsze tak jest.

> Previous Versions zajmuje umie jedno z pierwszych miejsc na liście braków
> XP.

Chodzi Ci o poprzednią wersję sterowników?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c5d6be319c7a27fd.html
O to?

>
>>> audio i video, HomeGroup.
>>
>> Home Group... nie kojarzę... jakoś żyję...
>
> http://windows.microsoft.com/pl-PL/windows7/products/features/homegroup

Zbędny mi gadżet, zupełnie zbędny. W razie potrzeby sam sobie radzę własnymi
środkami.

>
>> Nie łażę po stronach z gołymi pizdami, jeśli nie ma potrzeby, nie
>> odpalam warezów, kumplowi nie pozwoliłem nawet pendrive uruchomić z
>> playem, bo nie sprawdziłem, co tam siedzi.
>
> To jest właśnie mit. Nie musisz wchodzić na żadną pornografię aby

Zaczynasz uczyć ojca dzieci robić, albo chcesz mi pokazać, jaki to jestem
głupi.
Doskonale sobie zdaję sprawę, gdzie i jak mogę złapać paskudztwo - oraz z
tego, że tam, gdzie coś zaniedbam, sam jestem sobie winien. Ja nie jestem
szczylek pryszczaty, co jedyne komendy jakie zna, to lewo, prawo, dół, góra
i fire :P

> narazić się na exploit. Np.[1] jest przykładem na ile normalnych stron
> wstrzyknięto złośliwy kod. Obecnie jest on już nieaktywny. Na Xp od
> przejęcia całego systemu dzieli Cię standardowo tylko jedna luka we
> flashu, adobe readerze lub javie. Na NT6.X trudniej napisać działający
> exploit i już w domyślnej konfiguracji nawet gdy to się uda potrzebny
> będzie jeszcze jeden do podwyższenia uprawnień.

Kwestia czasu. W95 ach jaki miał być, "nie zdążyłem z pokoju wyjść", a już
został "obezwładniony" (choćby słynny Terminate Nuker, barwiący przeglądarkę
na niebiesko). Linux - najpierw ach, nic nie zrobisz, szybko pojawił się
Bless, ach, bez praw admina nie dasz rady - i tu sobie poradzono.

> Nie używam av, a fv wbudowany dzięki dodatkowym warstwom zabezpieczeń

Na jednym kompie też nie używam AV, bo mi zamula. I jakoś przez półtora roku
udało mi się zachować całkowitą czystość.
FW (nie FV) używam na każdej maszynie, wyłącznie systemowy.

> Win7. Pod XP w domyślnej konfiguracji to by było nieodzowne.

Nieodzowny był przede wszystkim rozsądek. Sprawy systemowe są drugorzędne
(co nie znaczy że nieważne). Kevin D. Mitnick (aka N6NHG) stosował głównie
psychologiÄ™.

>
> 1.
> http://www.google.com/search?hl=pl&q=willysy.com%2Fimages%2Fbanners%2F&rlz=

Jestem zabezpieczony, sprawdziłem, pyskuje.

-- 
127.0.0.1   www.facebook.com
127.0.0.1   www.twitter.com
127.0.0.1   www.blip.pl
>>(+)(o)<<
Received on Wed Aug 24 21:00:03 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 24 Aug 2011 - 21:42:01 MET DST