Mariusz Kruk pisze:
>> Jak nie lubią, to sobie wyłączają albo trzymają shifta przy wkładaniu.
> ZU. Jasssne.
Nie ZU. Gicy tacy, jak Ty, którym to przeszkadza. ZU się cieszą, że to
mają.
>> Rzadko kiedy inaczej. Mówię o płytach z przygotowanym autorunem, bo temu
>> go przygotowano, że właśnie w 99% przypadków będzie użyty. Osobiście
>> bardzo często z tego korzystałem nawet ja, choć umiem sobie odpalić z
>> płyty setupa albo coś. Tylko po co? Wkładam se płytkę z gierką i już...
> Zwłaszcza jak np. bierzesz płytkę, bo będziesz chciał pograć czekając na
> samolot. Wkładasz ją sobie w napęd i dostajesz autostart.
No i? Nie rozumiem jaka różnica pomiędzy czekaniem do dentysty, a na
samolot. Chyba, że to miał być taki mało śmieszny dowcip, że niby płytka
wywoła autostart samolotu. Jak tak, to hahahahaha.
>> Wkładam płytkę z uaktualnieniem programu i już. Nie muszę klikać tyle
>> razy. Zwłaszcza jak się śpieszę dalej, a muszę na 4 kompach akurat w
>> księgowości pouaktualniać soft.
> Od tego jest publikacja aplikacji przez AD, albo inne Zenworksy.
Buhahahahahahaha.... Padłem. Ale w sumie zapomniałem z dawnych lat, że
kolega tak bardziej teoretyk czy tam praktyk wąskospecjalizowany w
megakorporacjach.
> Pięknie próbujesz wpędzić mnie w poczucie winy z powodu używania mózgu.
> Niestety, nie wyjdzie.
Pięknie próbujesz wmanewrować w teoretyczną wizję świata, że każdy ma
być specjalistą od wszystkiego. Niestety, nie wyjdzie.
>
-- Przemysław Adam ŚmiejekReceived on Fri Nov 27 22:05:02 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 27 Nov 2009 - 22:42:02 MET