Dnia Fri, 27 Nov 2009 09:26:01 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> Mariusz Kruk pisze:
>> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemysław Adam Śmiejek"
>>>>>> No to faktycznie. Wreszcie, po prawie piętnastu latach wymyślili, że
>>>>>> jednak autorun nie jest najgenialniejszym pomysłem.
>>>>>> (ATSD, na CD/DVD też nie jest potrzebny)
>>>>> Na CD to bardzo dobry pomysł, tylko celowany w ZU. Dla ciebie pewnie
>>>>> niekoniecznie, choć też przydatny i owszem....
>>>> Autorun jest przede wszystkim niemożebnie wkurzający. Przydatność jego
>>>> jest przyzerowa.
>>> Twoim Bardzo Skromnym i Subiektywnym Zdaniem. Wg mnie na płytach CD/DVD
>>> jest ekstremalnie niezastÄ…piony.
>>
>> Oczywiście. Przecież wszyscy lubią jak coś im się samo uruchamia
>
> Jak nie lubią, to sobie wyłączają albo trzymają shifta przy wkładaniu.
Ci poloniści, co to bez instrukcji wydrukowanej programu nie uruchomią?
Teza, powiedziałbym, ryzykowna.
>
>
> (hint:
>> dalece nie zawsze wkłada się płytę po to, żeby _z niej_ uruchomić akurat
>> to, co wskazane jest w autostarcie).
>
> Rzadko kiedy inaczej. Mówię o płytach z przygotowanym autorunem, bo temu
> go przygotowano, że właśnie w 99% przypadków będzie użyty. Osobiście
> bardzo często z tego korzystałem nawet ja, choć umiem sobie odpalić z
> płyty setupa albo coś. Tylko po co? Wkładam se płytkę z gierką i już...
> Wkładam płytkę z uaktualnieniem programu i już. Nie muszę klikać tyle
> razy. Zwłaszcza jak się śpieszę dalej, a muszę na 4 kompach akurat w
> księgowości pouaktualniać soft.
Robisz to biegając z płytką? Hmm....
-- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "A cóż można polepszyć w tak doskonałym programie jak iTunes?" Alvy SingerReceived on Fri Nov 27 09:45:02 2009
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 27 Nov 2009 - 10:42:01 MET