Andrzej Libiszewski pisze:
>>> Dokładnie w taki sposób złapalem Czernobyla, co skońszylo się rzezią
>>> kilkuset plików, niektórych dość ważnych.
>> To samo miałbyś przy płycie bez autostartu.
> Niby jak? Sam się magicznie szkodliwy plik uruchomi z pominięciem
> mechanizmów systemu?
Skoro włożył płytę, to chciał ją odpalić, więc i tak by ręcznie odpalił.
Problem z autostartem jest na pendrajwie, bo tam wirus se sam tworzy i
wystarczy na chwilę włożyć w zarażonego kompa, aby stać się nosicielem.
W przypadku płyt, płyta się nie zaraża, więc nie będzie przenosiła
wirusa, o ile nie została wadliwie stworzona. A to raz, że rzadkość, a
dwa że i tak raczej nie wkłada się takiej płyty ,,tylko na chwilę, żeby
coś wydrukować''
>>> Jak już koniecznie musisz, to zrób skrót do napędu, albo niech wywala
>>> pop-upa z zapytaniem "co robić".
>> Nie chodzi o skrót do napędu, ale o zrobienie płytek dla ZU. Ostatnio
>> takie robiłem dla polonistów. Świetna sprawa. Wkładali se i odpalała się
>> stronka HTML. A tak bym musiał dołączać drukowane instrukcje ,,jak to
>> używać''.
> Dokładnie na tej zasadzie wirusy się mnożą
Nie. Na zupełnie innej.
>- głównie na pendrive, ale też
> przez autorun.
Nie dadzą rady na płycie. No way....
> Dobrze, że domyślnie teraz Vista i W7 popupa wywalają, a nie
> uruchamiają co popadnie... dadzą radę ci poloniści?
Nie wiem, u mnie w Wiście w ogóle autorun nie działa :(
-- Przemysław Adam ŚmiejekReceived on Fri Nov 27 09:20:03 2009
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 27 Nov 2009 - 09:42:02 MET