Re: czy jednak avast?

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Tue 04 Aug 2009 - 22:00:48 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4a78937c$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Irokez" <henric8@op.pl> napisał w wiadomości
news:h5a2fp$3o9$1@news.onet.pl...
> Avast na P3 1GHz z 512MB RAM niestety zamula niesamowicie calusienki
> czas.

To coś braciszku, masz, za przeproszeniem, chujowo ustawione.
Znajomy komp, 1.3 GHz z takową-ż RAM, nawet nie zauważa, że mu działa z
pelną heurystyką Avast właśnie.

> Na stacjonarce lepiej (C2D) ale i tak po instalacji katastrofalne jak
> dla mnie spowolnił system ze wzgledu na koszmarnie wolne operacje
> dyskowe, więc go w pędy wywaliłem. Niech się męczą inni.

Żebyś Ty chociaż wiedział, dlaczego on spowalnia... Tobyś tak
nieostrożnych ocen nie pisał.
Dopiero na NT4 i 486 miałem z Avastem kłopot - rzeczywiście przymulił.
Ale TYLKO na poczatku. Potem nie było go znać. Więc, jeśli po
początkowych kłopotach, komputer 486 ze 128 RAm Avasta nie zauważa, to
coś braciszku musiałeś poknocić...

>
>>> Będę się martwił jak zacznie FW krzyczeć i nie da rady, wtedy
>>> darmowe
>>> skanery online oraz narzedzia do konkretnych problemów uzyje.
>>
>> Stara mądrość ludowa się tu sprawdza: lepiej zapobiegać niż leczyć.
>
> Wiem, wiem...

No to się tego stosuj. I zamontuj AV JAKIKOLWIEK.

>
> U wszystkich znajomych jak stawiam system wrzucam albo Pandę albo AVG.
> Nawet

Dlaczego nie lubisz znajomych dając im Pandę? Sposób jej działania, to
dopiero okazja do wykazania się przez mocny procesor... Ładny program,
nawet łapie, ale... współczuję przy kopiowaniu. Chyba, ze masz wersję
komercyjną, ta rzeczywiście działa... ale za nią trzeba zapłacić... To
już lepiej AVG, który nie robi takich szopek jak Panda. Chyba, że
producent przepisał jej "engine" od podstaw... a to przepraszam, wtedy
odszczekam. Wiesz, dlaczego wywaliłem Comodo Firewall? Jest bardzo
fajny, ale... niuanse... włączenie ochrony, jakiej od niego
potrzebowałem (moduł, o ile nie pokręcę nazwy, defender plus), przez
samą zasadę działania, powodowało tak katastrofalne przymulenie przy
kopiowaniu, że to było ponad moją cierpliwość. Mam to w postaci AV
Avast, Ad-Aware AE z modułem Ad-Watch plus, oraz KPF 2.1.5 i systemowa,
blokująca obcym transfer.

> nie widza różnicy w pracy. Ale tak lepiej.
> Mnie drazni spowolnienie.

A mnie drażni zarażenie. Wolę kompa 2 razy wolniejszego, mulącego, ale
zdrowego. Gdyby było można, to bym dołożył jeszcze jeden AV. A na pewno
nie mam zamiaru pracować bez AV w ogóle.
Ale zrobisz jak chcesz. Tylko pamietaj, nie pisz na grupę, gdy pojawią
się problemy. A wiry dzisiejsze, to nie dialerki, które wywalisz w 5
minut i po problemie. I nie szukaj ich w autostarcie, czy Userinit, bo
ich tam nie ma, siedzą gdzie indziej, gdzie żadem cleaner nie sięga.

Na koniec. Nie wskazujemy, byś akurat Avasta używał, możesz, twoj wybór.
Ale, żebyś używał AV choćby JAKIEGOKOLWIEK. I FW też.

-- 
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
Received on Tue Aug 4 22:05:04 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 04 Aug 2009 - 22:42:00 MET DST