Re: czy jednak avast?

Autor: GLaF <glaf_at_niema.takiego.numeru.pl>
Data: Tue 04 Aug 2009 - 22:03:33 MET DST
Message-ID: <4mmq81y8ro8.1j0qa66zkqouj$.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Tue, 4 Aug 2009 21:40:24 +0200, Sempiterna napisał(a):

> Dwukrotnie kładłem na pewnym kompie W2k. Już po 4 minutach (240 sekund,
> to nie pomyłka) od włączenia kompa do sieci, stał się on rozsiewcą
> Welchii. A wykryłem, bo lampki od SDI migały, choć akurat nie powinny.

Kiedyś instalowałem gołe XP (bez SP) nie odłączając kabla sieciowego.
Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem od razu po instalacji było uruchomienie
Windows Update. Ale zamiast witryny MS pojawiło się info od ISP, że moje
łącze zostało zablokowane, bo złapałem wirusa, który rozsiewa jakieś
świństwa po sieci. Czyli XP złapał wirusa z sieci prawdopodobnie już
podczas instalacji.

-- 
GLaF
Received on Tue Aug 4 22:05:04 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 04 Aug 2009 - 22:42:00 MET DST