Dnia Sat, 19 Jul 2008 13:00:35 +0200, Paweł Goleń napisał(a):
> Tomasz Chmielewski wrote:
>
>> A to dane tak po prostu "wyciekaja" przez internet czy na pamieci USB?
>>
>> Bo na powyzsze mozna miec wplyw, a na to, ze jakis program zapisze sobie
>> kopie w katalogu, o ktorym nie mamy pojecia - niekoniecznie.
>
> Nic dodać, nic ująć. Szyfrując dane przy pomocy EFS ma się jedynie
> GŁĘBOKIE PRZEKONANIE, że są one zaszyfrowane, podczas gdy ich
> niezaszyfrowana kopia może znajdować się w wielu miejscach w systemie.
A kto Ci broni zaszyfrować także i te miejsca?
> W
> przypadku utraty laptopa (bo rozmawiamy o tego typu przypadkach)
Sądziłem, że rozmawiamy bardziej ogólnie.
> nie
> zamierzam się zastanawiać, czy ktoś te dane odzyska, czy nie będzie mu
> się chciało. Wolę mieć zaszyfrowany cały dysk. Jeśli chodzi o pamięci
> USB, to też nie przenoszę na nich istotnych danych w formie jawnej,
> nawet jeśli przenoszę je z jednego komputera na drugi na dystansie
> wyciągniętej ręki.
Ty - tak. A jaki masz wpływ na zachowanie prezesa? Nie wpuszcza
sprzątaczki do gabinetu?
Reasumując tę przydługą dyskusję, przydatne jest zarówno szyfrowanie
partycji, jak i EFS. To pierwsze dla roztargnionych paranoików gubiących
laptopy, to drugie dla użytkowników narażonych na zwyczajowe zagrożenia
podczas pracy w obcych sieciach na wyjazdach służbowych i na wyłuskanie
danych pod ich nieobecność na nośnikach wymiennych. Jedno nie zastąpi
drugiego. Niestety.
-- M. [Windows - Shell/User MVP] /odpowiadając na priv zmień px na pl/ https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.KaweckiReceived on Sat Jul 19 13:25:06 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 19 Jul 2008 - 13:42:01 MET DST