On Tue, 03 Jun 2008 11:02:19 +0200, Radosław Sokół
<Radoslaw.Sokol@polsl.pl> wrote:
>Norbert pisze:
>> Jesli do TC wsadzisz odpowiednie pluginy to w zasadzie cala strona
>> administracyjna windy moze isc na wczasy (oczywiscie ta, ktorej uzywa
>
>Wiesz... takie administrowanie to ja mogę mieć, ale w tekstowej
>konsoli. I mam, w Linuksie, w postaci Midnight Commandera. Ale
>w grafice oczekuję czegoś więcej, niż prymitywnej pionowej listy
>plików.
a tree view w TC?
>> powstaja przy "okienkowym" zarzadzaniu plikami. W TC nie musisz pamietac
>> kolorow, pozycji i atrybutow, bo ich zwyczajnie nie ma - po co mialyby byc?
>
>Bo łatwiej jest znaleźć plik "na oko", pamiętając jak wygląda
>jego ikona i w jakim jest folderze, niż przebijając się przez
>nużącą listę plików.
sortowanie, przeszukianie podglad plikow z uzyciem regexow. baaaardzo
wygodne.
>PS. W Nautilusie mogę spokojnie nawet przypisywać własne
>ikony *pojedynczym plikom*, żeby jeszcze łatwiej je było
>zauważyć i otworzyć.
ja do tego uzuwam nazwy pliku i pamieci (mojej). od lat sprawdza sie
swietnie, a plikow w pyte.
>> Podaj jakies sensowne i konkretne cechy jakimi Nautilius przebijaja TC.
>Po prostu KONCEPCJĄ pracy. Pracy nakierowanej na jej właściwe
>organizowanie, a nie tylko najsprawniejsze poruszanie się
>w zrobionym sobie samemu bałaganie. Koncepcją zmuszającą do
>tworzenia folderów w sensownej hierarchii i mszczącą się za
>wrzucanie wszystkiego w jedno miejsce czy na pulpit.
w czym tu roznica? w jaki sposob ta koncepcje sa rozne?
btw. jak dla mnei TC to jest najlepsza rzecz jaka sie przytrafila
windows. z wyjatkiem fatalnego modulu FTP nie mam zastrzezen. nie wiem
jeszcze jak ostatnia wersja daje sobie rade z lokalnymi krzaczkami w
nazwach plikow i folderow. <rs>
-- "My God is nicer than yours". Thomas KrupskiReceived on Wed Jun 4 21:35:16 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 04 Jun 2008 - 21:42:00 MET DST