Microsoft SSIE na maksa

Autor: Maciej Muran <mmuran_at_gmail.com>
Data: Fri 26 May 2006 - 22:20:42 MET DST
Message-ID: <1148674842.224875.226370@u72g2000cwu.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam,
sytuacja dla jednych znana, dla innych nie.
Windows XP, płyta instalacyjna w wersji BOX. Zdobyta legalnie jako
nagroda w losowaniu na konferencji dotyczącej bezpieczeństwa sieci,
kilka lat temu...

Aktywacja... Taaa, to jest dobra rzecz.
Możliwa zaledwie 25 razy przez Internet. Na pudełku oczywiście ani
słowa na ten temat.
Mówi się trudno, widocznie taką mają politykę uważania każdego
za złodzieja. Nic to. Dzwonię...
0-801 308 801. W oknie aktywacji telefonicznej ten numer podawany jest
jako bezpłatny. Czy aby na pewno?
Wklepuję te wszystkie cyferki, chociaż wiem, że nie da się ich
zweryfikować. Odzywa się Pani.
Od razu podaję numer identyfikatora, który otrzymałem gdy wysłałem
do MS skan pudełka potwierdzający legalność posiadanego przeze mnie
systemu. Zostaję przełączony i cierpliwie (oni zawsze proszą o
chwileczkę cierpliwości) wklepuję cyferki. Ta-dam! Aktywacja
cudownego produktu Microsoft powiodła się...

A po co mi to było? Bo zaglądając na Windows Update z chęcią
zainstalowania niezbędnych poprawek dowiedziałem się, że:

"Aby pobrać aktualizacje, należy najpierw sprawdzić poprawność
oprogramowania systemu Windows. Sprawdzanie poprawności pozwala
upewnić się, że używana jest oryginalna oraz w pełni
licencjonowana kopia systemu Windows."

No to aktywowałem cudowny produkt przez telefon.
Naciskam na "Kontynuuj" i co? Jajco:

"Sprawdzanie autentyczności nie zostało ukończone: nie można
przeprowadzić sprawdzania autentyczności[0x80080299]
Dlaczego nie udało się ukończyć sprawdzania autentyczności
oprogramowania na moim komputerze?
Napotkano nieznany błąd. W takiej sytuacji skontaktuj się z lokalnym
zespołem pomocy technicznej w celu uzyskania dalszej pomocy
dotyczącej tego problemu."
Na całej stronie mnóstwo informacji sugerujących, że posiadam
nieoryginalną kopię cudownego produktu Microsoft. Czyżbym był
złodziejem???

A lokalny zespół pomocy technicznej zakończył pracę na dziś...

Sytuacja wygląda więc tak:
Posiadam oryginalną płytę instalacyjną. Kilka lat temu
rejestrowałem i aktywowałem instalację podając prawdziwe dane.
Wysłałem potwierdzenie legalności posiadanej kopii systemu. W
rozmowie z pracownikami przedstawiam się imieniem i nazwiskiem.
Chwilę wcześniej aktywowałem system przez telefon.

Wciąż jestem traktowany jak złodziej...

No to niech tak zostanie. Dokończę sprawę WU legalnie ale po raz
ostatni o czym zresztą nie omieszkałem poinformować Pani od
aktywacji. Następnym razem będzie nielegalnie - jeśli nie widać
różnicy, to po co przepłacać (za telefony do MS)?

A gdybym był MVP, który działając w celu np. popularyzacji
produktów MS zechciał taki produkt aktywować po raz 26? Hmm...

Dobranoc.

M.
Received on Fri May 26 22:25:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 26 May 2006 - 22:42:02 MET DST