Użytkownik "Piotr Smerda" <piotrs00@go2hell.pl> napisał w wiadomości
news:10085hpjpwchm.lxj4zaedec4m$.dlg@40tude.net...
> > Dołożyć więcej RAM, coby swapem nie młóciło co rusz.
> > Dać większy bufor na operacje dyskowe... itd.
> >
>
> Tak, operacje dyskowe ze zwiększonym buforem dla plików rzędu 100kB może i
Niewątpliwie.
> coś dadzą. Ale jak przerzucasz np 20GB z jednej partycji na drugą to praca
> bez UDMA jest męczarnią i pierwszym krokiem do zostania masochistą.
Nie inaczej.
> UDMA jeśli jest znacząco przyspiesza te operacje i *zawsze* nalezy z tego
> korzystać. Współczesne systemy bez szybkiego dostępu do dysków (pomijam
> terminale bezdyskowe) nie mają racji bytu.
No wiadomo, że jeżeli jest dużo młócenia dyskiem, to UDMA na pierwszy plan,
a muzyki słuchać po skończonych działaniach, jak już sobie można pozwolić na
wyłączenie UDMA.
>
> Tzn. co? Albo mamy dobry dźwięk albo szybkie dyski?
Niestety, dla niektórych jest to jedyna możliwość, takie albo-albo.
> A może warto sprawdzić zasilacz czy ma dobrą stabilizację napięcia, albo
> czy nie ma przebić pomiędzy kartą a obudową? Czy kable są okej? Czy i ch
> ułożenie w obudowie nie powoduje tych problemów? Czy sterowniki są w
> porządku?
Między innymi podałeś - sterowniki. Kolega z problemem pisał, ze wypróbował
wszystkiego i nic. Ktoś kiedyś też miał taki problem, tu napisał,
podpowiedziałem mu to wyłączenie i pomogło. Dlatego, zwłaszcza jeśli to
Hyperion i chipset VIA, to stawiam na stery dysku. Popatrzmy nań, jak gra
muzyka... mig...mig...mig mig... miiiig. To oznacza jego pracę.
Problemy z zasilaczem inaczej się objawiają, dzwięki zakłóceń powinny byc
cichsze i bardziej basowe. Miałem VIA i 4in1 (poprzednik Hyperiona) Waliło
mi tak mo muzyce, że nawet realtime playera nie pomagał. A pomogło
wyłączenie trybu UDMA. Dużo słuchałem muzyki i pogodziłem się z tym, że
komputer może wolniej chodzić i proca więcej obciążać. Ale za to przestało
szarpać dźwiękiem przy operacjach dyskowych.
Jako, ze różnica między UDMA wyłączonym (ok. 3.1-3.5 MB/s), a włączonym (do
ok. 5 MB/s) nie była dla mnie az tak istotna (bo i płyta z prockiem do
najmocniejszych nie należały), to wybrałem czysty dźwięk. Proca nie
zarżnęło, programy nadal chodziły.
W dzisiejszych sprzętach rzeczywiście, nawet u mnie przy włączonym UDMA mam
ok. 25 MB/s, Celeron 500 256 RAM, co przy większych plikach ma znaczenie,
jak też lepiej defragmentacja chodzi.
Zastanawia mnie, tak BTW, inna rzecz, bardziej może na pl.comp.pecet...?
W jednym kompie, nie moim, w czystym DOSie, uzyskałem transfer ponad 11 MB/s
(wyznaczone przez czas kopiowania pliku o znanej wielkości)... czyżby jakieś
mini-UDMA DOSowe?
-- LH Na pohybel spamerom... List do Premiera RP - http://www.bezgiertycha.rp4.pl WinMX żyje - http://www.mxpie.comReceived on Fri May 26 22:25:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 26 May 2006 - 22:42:02 MET DST