Re: jeszcze o BB

Autor: Adam Kułagowski (fidor_at_ahoj.pl)
Data: Sun 11 Mar 2001 - 23:10:36 MET


On Sun, 11 Mar 2001 19:14:51 +0100, Wojtek <admin_at_prv.pl> wrote:
>> Podejmowales 60K decyzji o usunieciu poddomen ? Watpie.
>
>?... Czy przeczytales to co bylo napisane ?

To była delikatna złośliwość. Liczba nie jest rowna liczbie likwidowanych domen.

>> Ale wlasnie tak to wychodzi-przekierowanie do strony ta domena zostala
>> zawieszona bylo by rozwiazaniem o wiele sensowniejszym.
>
>kurcze jacy wszyscy sa teraz madrzy. Najlatwiej sobie mowic jakie to ma sie
>swietne pomysly a inni sa do bani.

Zawsze mozna bład poprawić. Nikt nie kazał Tobie podejmować decyzji tego
samego dnia do 17. Prośba o pisemna argumentacje do dnia nastepnego daje Tobie
czas na przemyślenie.

>A przepraszam co mam robic ??? Siedziec do 24 po to zeby napisac jeszcze dwa
>emaile ? Mam siedziec tak dlugo az na wszystko odpowiem ? Wez wyluzuj. Nie
>wyszedlbym nigdy z firmy.

Czy ta osoba z tvn przystawiła Tobie bzytwe do gardła ? Czy musiałes to
wykonać tego samego dnia? Prosząc o pisemną argumentacje (potrzebna chociażby
do akt) dostajesz pare godzin czasu na spokojne przemyślenie decyzji.
Że też zacytuje "Spiesz sie powoli"

>Jak bys czytal uwazniej to bys doczytal, ze znam osobe z TVNu z ktora
>rozmawialem. Nie bardzo tez widze powod dla ktorego nie mam zalatwiac spraw
>przez telefon - jaki ktos mialby cel we wprowadzeniu mnie w blad (zakladam,
>ze nie jestem idiota..) ?

Wybacz nie dostrzegłem. Moim zdaniem tak poważnych spraw się nie załatwia na
telefon. Tvn moze sie teraz wszystkiego wyprzeć (a co ma sobie szargać opinię)
i co - zrobi sie bardzo niemiła sytuacja.

A powodów może być wiele : konkurencja, głupi dowcip, zbytnie wczucie się w
role wielkiego Brata.

>Bylo prosciej. I powiedzialem jej to. Uznala, ze to za malo.
To chyba nie za bardzo ta kobieta pojmuje działanie internetu.

>Spoko. Ty siedzialbys do 24 i odpisywal na emaile, szukal w ksiazce
>telefonicznej namiarow do uzytkownika, zadzwonil do niego albo wyslal fax,
>zeby nie bylo na gebe zlatawiania sprawy.

Wyslanie maila. Jak można bylo przeczytać odpiduje codziennie. Poprosić
kobiete o fax , zastanowić się przez 5 minut jakie jest nastosowniejsze
wyjscie z sytuacji. Odpowiadajac a Twoje pytanie nie nie siedzalbym do 24
tylko powiedział tej kobiecie ze w ciagu 2-3 wyjaśnisz sprawe (mala rada
przyszlosc dajcie taka klauzule do umowy ze kwiestie sporne zalatwiacie w
ciagu 3 dni roboczych)

>A nie dosc, ze czlowiek stara sie pomoc i przyznaje sie ze dzialal pod
>presja czasu i otoczenia oraz, ze byc moze popelnil blad to jeszcze odzywaja
>sie glosy, ze ktos zrobilby to lepiej / szybciej itd. Bardzo to fajne -
>ciekawe ilu z Was ma na codzien takie problem i moze sie pochwalic
>profesjonalnym podejsciem. Wpadacie koledzy w krytykanctwo a nie
>krytykujecie.

Rozumiem zamieszanie , moze zbytnio na Ciebie napadlem. To ze przyznales sie
bledow to bardzo Ci się chwali. Jednak nie obrażaj sie postaraj sie wyciagnąć
z tego zdarzenia wnioski. Jednak sprawa zostala wygladała tak jakbyś
mial jakieś niejasne układy z TVN. Stąd ta krytyka. Także TVNu.

Ale faktycznie zaczalem się powtarzać wiec czas na EOT.

Pozdrawiam życząc mniej takich wpadek w przyszłości :-)

-- 
     Adam Kułagowski        UIN: 23321744          fidor_at_ahoj.pl
PC! Politically Correct (or) Pure Crap!                             
                                                           


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:45:15 MET DST