Re: jeszcze o BB

Autor: Jaroslaw Rafa (RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl)
Data: Tue 13 Mar 2001 - 18:17:26 MET


Dnia 13 Mar 01 o godz. 1:18, Wojtek napisal(a):

> Nie widze tez powodu, zeby np. Pawel udzielal mi rad jak mam przyjmowac
> wnioski w podobnych sprawach (jakies faxy..). Czyzbys byl zwolennikiem
> odchodzenia od emaili i telefonow ?

W konfliktowych sprawach - a z taka mamy tutaj do czynienia - na pewno
najgorsza mozliwa praktyka jest zalatwianie czegokolwiek "na gebe", czyli
m.in. takze przez telefon.
Naprawde, co napisane, to napisane - nawet faksem czy emailem. Ktos moze
w ustnej rozmowie sie ostro domagac wielu rzeczy, a jak sie go poprosi o
przedstawienie tego na pismie to nieraz spusci z tonu, bo zdaje sobie sprawe,
ze tak naprawde nie bardzo ma podstawe tego zadac - a po jakiejkolwiek
formie pisanej zawsze jakis slad zostaje i mozna osobe podpisana pod pismem
"rozliczyc" w przyszlosci z tego, co napisala. Wiec pismo ma swoje dobre
strony: zanim ktos cos napisze, to sie trzy razy zastanowi, czy naprawde
warto.

> Pomijajac wszystko inne - wiem z kim
> rozmawialem w TVNie i nie potrzebuje od niej faxu czy listu poleconego.

Ale nie masz zadnego dowodu, ze z ta osoba rozmawiales, i czego ona sie
domagala. Ona moze sie wszystkiego wyprzec.

No ale coz, ty po prostu *chciales* pojsc TVN-owi na reke. Mogles smialo
domagac sie od nich pisma, zarezerwowac sobie okreslony termin na jego
rozpatrzenie - wszystko zgodnie z obowiazujacym prawem. Wolales z tego
zrezygnowac, i szybciutko zrobic to, co chciala od ciebie wielka i bogata
firma. I w ten sposob wielkie i bogate firmy utwierdzaja sie w
przeswiadczeniu, ze do nich caly swiat nalezy... :-(
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   raj_at_inf.wsp.krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:45:15 MET DST