Re: Neostrada a kwestia wlasnosci ...

Autor: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne (smolik_at_stanpol.com.pl)
Data: Sat 24 Feb 2001 - 16:55:08 MET


On Fri, 23 Feb 2001, Radoslaw Kojdecki wrote:
>+ Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
[...]
>+ > Otóż, Szymonie, poczta *może* odmówić dostarczenia niektórych
[...]
>+ .. gdyz poczta, jako instytucja panstwowa nie moze sobie dowolnego
>+ regulaminu wymyslac, a komercyjna firma moze.

 Cóż, argument jest poważny, uznaję.
 Jednak komercyjna firma, która prowadzi działalność objętą koncesją
też nie może ustalać dowolnych zasad !
 Zgoda, mam pewną trudność w pokazaniu palcem zapisu ustawowego
lub wyżej :> (prawo międzynarodowe ratyfikowane przez Polskę
oraz Konstytucja RP) które wyłącza możliwość "zakazu transferu
poza lokal".
 Natomiast dalej mam przyjemność w podważaniu kolejnych argumentów
zwolenników "wolności umów" którzy tak się rozpędzili że pozwoliliby
na "obowiązek malowania peceta w określonym kolorze".
 Zaznaczam: jest pewna trudność :] w wykazaniu, że "oferta celowa"
(np. "proponuję zainstalowanie w Państwa biurze") narusza pewne
zasady, ale IMHO i AFAIK jest *inaczej* w przypadku oferty pub-
licznej !
 Jest taki post wspominający o Murzynach - i w nim się do ww.
problemu jeszcze odniosę :)
[...o bombie obustronna zgoda...]
>+ > Prawda, w innych dziedzinach życia *są* takie ograniczenia
>+ >(typu "nie można podpiąć"); przykładem może być dostarczanie
>+ >energii elektrycznej.
[...]
>+ > Wracając do [1] ("widzi mi się w regulaminie"): większość
>+ >przedsiębiorstw komunikacji miejskiej (jak się nudzę w autobusie
[...]
>+ >podjechać na przystanek końcowy natychmiast po zakończeniu
[...]
>+ Tego akurat nie zrozumialem ... moze dlatego ze za wczesnie wstalem ...
>+ (hehe ... ale mi sie zrymowalo ;>)

 Pewnie dlatego, że jak już wygenerowałem maila to później powstawiałem
cały stos odnośników i trudno znaleźć; dla porządku: maila pisałem
nad ranem, dopiero wysłałem po południu (też spałem pisząć ;)!).

 A miałem na myśli: jeśli znajdzie się "hak" to firma komercyjna
też nie może inaczej wpisać do regulaminu.
 Albo jeszcze inaczej: może soie wpisać, tylko przy próbie ukarania
lub rozwiązania umowy będzie musiała się wycofać :)

 Wiem, po pierwsze nie mam mocnego haka :(

>+ > Idąc dalej: jest sobie takie "coś" jak prawo telekomunikacyjne
>+ >czy jak mu tam ;).
>+ > Wyobraź sobie, że mam chętkę zainstalować sobie centralkę
>+ >telefoniczną, taką na 8 numerów. [...]
>+ >abonamentów będę płacił jeden :>) i pytam: czy prowider *może*
>+ >mi zabronić korzystania z takiej centralki czy jednak *nie
>+ >może* ??
>+
>+ Moze.

 *ŻE JAK* ??

 Właśnie o to mi chodziło: jest "hak" (wymaga się posiadania
homologacji przez urządzenie podpinane do sieci publicznej
i *nic* ponadto !) a niektórzy tu twierdzą że dalej dostawca
może sobie narzucać :]

 Nie, jeśli ja mam 2 telefony - to nie wolno mi ich połączyć
równolegle (bo nie mają homologacji do takiej pracy !).
 Ale jeśli nabędę centralkę homologowaną to "dostawca
telefonu" mnie może... pozdrowić :)

IMHO nie jest do końca oczywiste czym jest "usługa",
 i bardzo podobał mi się post o "fizycznej niemożności
 dostarczania dalej dostepu do Internetu _poprzez ADSL_
 swiadczona _przez TPSA_" (J.Rafa) :)

>+ > Prawda, że "licząc zapotrzebowanie" na przeciętnego usera
>+ >dostawca może sobie kalkulować że ruch sumy nie jest sumą
>+ >maksimów (tak jak w energetyce). Ale to podobieństwo jeszcze
>+
>+ Nie jest tak w energetyce.

 ??? Zaraz... Dobrze przeczytałeś ?
Bo IMHO (gdzieś między zawodami mam "technik elektryk"...)
 to jest jakiś "współczynnik jednoczesności" pozwalający
 zakładać (właśnie) że nie wszyscy naraz... ale może już
 się nie używa...
[...]
>+ Ale jedno do drugiego ma sie jak karta telewizyjna do tygrysa biegajacego
>+ po Afryce ...

...i słusznie.
 Dlatego powoływany przez niektórych "interes ekonomiczny dostawcy"
*nie jest* argumentem: żadnym (ani za - ani przeciw) czy wolno
wpisać "zakaz podawania dalej" do umowy.
 Być może (hm...) wolno - ale *nie dlatego*.
 Miło mi że mnie tygrysem poparłeś -;) (wiem, różni dyskutancji
obu stron używają różnych argumentów i wzajemnie się - w ramach
kolalicji - nie popierają :)!).

>+ > W końcu taki np. wydawca książki jest zainteresowany tym,
>+ >żeby wszyscy kupili - a, jak dotąd, nie może zabronić
>+ >pożyczania książek, nieprawdaż ?
>+
>+ Moze. Tylko w ksiazkach nie jest to tak przestrzegane.

 Nie "nie jest przestrzegane". Nie można *skutecznie* zabronić:
już czytałem poniższe i będę zaświadczał (raz napisałem że
"nie można wpisać" jako źle sformułowany skrót myślowy) że prawdą
jest, że do umowy można wpisać - tylko przestrzegać nie trzeba :)
 Fakt, że ktoś pożyczy książkę - pomimo, iż się zobowiązał do
niepożyczania - nie jest żadną podstawą do zrywania umowy o sprzedaż
książki.
 Nie "trudno wykonalne" - według prawa "niewykonalne". Trzeba
przestępców wynając... :]

[...]
>+ Mowisz o aspektach _technicznych_ ... i tu sie z Toba zgodze... ciezko
>+ jest operatorowi tak sformulowac umowe, zeby nie mogl wykorzystac lacza
>+ np. na spoldzielnie ...

 To jest osobna sprawa :) że mając pieniędzy jak TPSA dałoby się
sporo umów podważyć ;)

>+ > Oczywiście, nie jest prawdą że (cyt) "Provider ma prawo dyktowac sobie
>+ >warunki takie, jakie chce."
>+
>+ Moze dyktowac sobie takie warunki, o ile sa one zgodne z prawem.

 A tak.

>+ > Na przykład prawo nie bardzo pozwala na wymuszanie umów łączonych (!),
>+
>+ Pozwala, jak najbardziej pozwal ... pomysl 5 minut a znajdziesz kilka
>+ przykladow. Jak nie wymyslisz to Ci podam ;) No chyba ze zabrania a ja o
>+ tym nie wiem ;>> ... to pokaz paragraf ;)

 Zażyłeś mnie: nie mam czasu :) ! poważnie :( !

[...]
>+ > Mniemam że wypowiedź Radka (cd. cyt): "Na przyklad Provider moze sobie
>+ >ubzdurac, ze dostarcza Internet tylko do komputerow w czerwonych obudowach
[...]
>+ Hmm ... klient moze miec czerwony komputer kupiony nawet u konkurencji ;>>
>+ Nawet ten "bzdurny" punkt umowy jest zgodny z prawem ...

 Podważę w odpowiedzi na inny list.

>+ > Sprawę że TPSA jest monopolistą i *tym bardziej* nie może narzucać
>+ >warunków świadczeń publicznych bez podbudowy prawnej zaznaczmy tylko
>+ >na boku.
>+
>+ Jako firma komercyjna moze sobie wymyslac rozne formy uslug ...

 Może. Ale nie wszystkie postanowienia "propozycji" TPSA muszą być
wiążące. Z czym się zgadzamy. Tylko:

>+ > No i mamy zgryz...

 ...ciągle :)

>+ Umowa moze zawierac dowolnie co. Jesli dany punkt jest niezgodny z prawem
>+ to jest on niewazny (lub cala umowa nie jest wazna ... nie pamietam
>+ dokladnie teraz).

 Ktoś mi pisał, że tylko ten punkt.
 Miałem nadzieję że cała umowa: wtedy licencje Microsoftu
mogłyby być w Polsce z mocy prawa nieważne :)

>+ Radek

 Pozdrowienia - Gotfryd

-- 
 Gotfryd Smolik, PTH Stanpol Zabrze.
 Pilne listy na gs_at_stanpol.zabrze.pl, nt. VMS: gotfryd_at_stanpol.zabrze.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:44:28 MET DST