Re: Neostrada a kwestia wlasnosci ...

Autor: Radoslaw Kojdecki (Iradek_at_tychy.nIet.pl)
Data: Tue 27 Feb 2001 - 10:17:37 MET


In article <Pine.LNX.4.21.0102241620020.26283-100000_at_irys.stanpol.com.pl>,
Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
>On Fri, 23 Feb 2001, Radoslaw Kojdecki wrote:
>>+ Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
>[...]
>>+ > Otóż, Szymonie, poczta *może* odmówić dostarczenia niektórych
>[...]
>>+ .. gdyz poczta, jako instytucja panstwowa nie moze sobie dowolnego
>>+ regulaminu wymyslac, a komercyjna firma moze.
> Cóż, argument jest poważny, uznaję.
> Jednak komercyjna firma, która prowadzi działalność objętą koncesją
>też nie może ustalać dowolnych zasad !

Na SDI czy Neostrade nie potrzeba koncesji.

> Zgoda, mam pewną trudność w pokazaniu palcem zapisu ustawowego
>lub wyżej :> (prawo międzynarodowe ratyfikowane przez Polskę
>oraz Konstytucja RP) które wyłącza możliwość "zakazu transferu
>poza lokal".

:))

> Natomiast dalej mam przyjemność w podważaniu kolejnych argumentów
>zwolenników "wolności umów" którzy tak się rozpędzili że pozwoliliby
>na "obowiązek malowania peceta w określonym kolorze".

Hihi .. to moj pomysl, ktory mial byc _absurdalny_ :)

>>+ > Idąc dalej: jest sobie takie "coś" jak prawo telekomunikacyjne
>>+ >czy jak mu tam ;).
>>+ > Wyobraź sobie, że mam chętkę zainstalować sobie centralkę
>>+ >telefoniczną, taką na 8 numerów. [...]
>>+ >abonamentów będę płacił jeden :>) i pytam: czy prowider *może*
>>+ >mi zabronić korzystania z takiej centralki czy jednak *nie
>>+ >może* ??
>>+ Moze.
> *ŻE JAK* ??
> Właśnie o to mi chodziło: jest "hak" (wymaga się posiadania
>homologacji przez urządzenie podpinane do sieci publicznej
>i *nic* ponadto !) a niektórzy tu twierdzą że dalej dostawca
>może sobie narzucać :]

Tu akurat nie jest mowa o narzucaniu. To jest pewien kompromis. Dostawca w
zamian za spelnienie pewnych warunkow (z lokalem) zgadza swiadczyc Ci
usluge za odpowiednio nizsza kwote.

> Nie, jeśli ja mam 2 telefony - to nie wolno mi ich połączyć
>równolegle (bo nie mają homologacji do takiej pracy !).
> Ale jeśli nabędę centralkę homologowaną to "dostawca
>telefonu" mnie może... pozdrowić :)

Nie do konca. Moze sie okazac, ze "dostawca" wymysli promocje, ale taka,
ze do linii mozesz podpiac tylko jeden aparat, albo tylko modem.

>IMHO nie jest do końca oczywiste czym jest "usługa",
> i bardzo podobał mi się post o "fizycznej niemożności
> dostarczania dalej dostepu do Internetu _poprzez ADSL_
> swiadczona _przez TPSA_" (J.Rafa) :)

:))

>>+ > Prawda, że "licząc zapotrzebowanie" na przeciętnego usera
>>+ >dostawca może sobie kalkulować że ruch sumy nie jest sumą
>>+ >maksimów (tak jak w energetyce). Ale to podobieństwo jeszcze
>>+ Nie jest tak w energetyce.
> ??? Zaraz... Dobrze przeczytałeś ?
>Bo IMHO (gdzieś między zawodami mam "technik elektryk"...)
> to jest jakiś "współczynnik jednoczesności" pozwalający
> zakładać (właśnie) że nie wszyscy naraz... ale może już
> się nie używa...

Eee ... Twoje zdanie bylo napisane dwuznacznie. Teraz czytajac widze ze ma
dwa "sensy". Chodzi mi oczywiscie o to, ze w energetyce rowniez przyjmuje
sie nierownomierne i nierownoczesne pobieranie maksymalnego obciazenia.

>..i słusznie.
> Dlatego powoływany przez niektórych "interes ekonomiczny dostawcy"
>*nie jest* argumentem: żadnym (ani za - ani przeciw) czy wolno
>wpisać "zakaz podawania dalej" do umowy.

Wolno. Zrozum - dostawca daje taka usluge i tyle. Moze inaczej - dostajesz
oferte na podlaczenie do Proxy (ale tylko do Proxy) ... tak sobie
"wymyslil" dostawca. I myslisz ze mozesz na nim _wymusic_ polaczenia bez
proxy (bo na tym w koncu polega dostep do Internetu) ??

> Być może (hm...) wolno - ale *nie dlatego*.
> Miło mi że mnie tygrysem poparłeś -;) (wiem, różni dyskutancji
>obu stron używają różnych argumentów i wzajemnie się - w ramach
>kolalicji - nie popierają :)!).

hihi :))

>>+ > W końcu taki np. wydawca książki jest zainteresowany tym,
>>+ >żeby wszyscy kupili - a, jak dotąd, nie może zabronić
>>+ >pożyczania książek, nieprawdaż ?
>>+ Moze. Tylko w ksiazkach nie jest to tak przestrzegane.
> Nie "nie jest przestrzegane". Nie można *skutecznie* zabronić:
>już czytałem poniższe i będę zaświadczał (raz napisałem że
>"nie można wpisać" jako źle sformułowany skrót myślowy) że prawdą
>jest, że do umowy można wpisać - tylko przestrzegać nie trzeba :)
> Fakt, że ktoś pożyczy książkę - pomimo, iż się zobowiązał do
>niepożyczania - nie jest żadną podstawą do zrywania umowy o sprzedaż
>książki.
> Nie "trudno wykonalne" - według prawa "niewykonalne". Trzeba
>przestępców wynając... :]

Jest to niewykonalne w przypadku ksiazek, ale w naszym przypadku jest duzo
latwiej wyegzekwowac cokolwiek ...

>>+ Mowisz o aspektach _technicznych_ ... i tu sie z Toba zgodze... ciezko
>>+ jest operatorowi tak sformulowac umowe, zeby nie mogl wykorzystac lacza
>>+ np. na spoldzielnie ...
> To jest osobna sprawa :) że mając pieniędzy jak TPSA dałoby się
>sporo umów podważyć ;)

Ale rowniez popatrz na to z ich punktu widzenia ... sprobuj stworzyc umowe
tego typu ...

>>+ > Oczywiście, nie jest prawdą że (cyt) "Provider ma prawo dyktowac sobie
>>+ >warunki takie, jakie chce."
>>+ Moze dyktowac sobie takie warunki, o ile sa one zgodne z prawem.
> A tak.

:))

>>+ > Na przykład prawo nie bardzo pozwala na wymuszanie umów łączonych (!),
>>+ Pozwala, jak najbardziej pozwal ... pomysl 5 minut a znajdziesz kilka
>>+ przykladow. Jak nie wymyslisz to Ci podam ;) No chyba ze zabrania a ja o
>>+ tym nie wiem ;>> ... to pokaz paragraf ;)
> Zażyłeś mnie: nie mam czasu :) ! poważnie :( !

Ja tez ciezko z czasem (dlugi post - pozno odpisalem) ;>>
Ale umowy laczone sa jak najbardziej legalne.

>>+ > Mniemam że wypowiedź Radka (cd. cyt): "Na przyklad Provider moze sobie
>>+ >ubzdurac, ze dostarcza Internet tylko do komputerow w czerwonych obudowach
>[...]
>>+ Hmm ... klient moze miec czerwony komputer kupiony nawet u konkurencji ;>>
>>+ Nawet ten "bzdurny" punkt umowy jest zgodny z prawem ...
> Podważę w odpowiedzi na inny list.

:))

>>+ > Sprawę że TPSA jest monopolistą i *tym bardziej* nie może narzucać
>>+ >warunków świadczeń publicznych bez podbudowy prawnej zaznaczmy tylko
>>+ >na boku.
>>+ Jako firma komercyjna moze sobie wymyslac rozne formy uslug ...
> Może. Ale nie wszystkie postanowienia "propozycji" TPSA muszą być
>wiążące. Z czym się zgadzamy. Tylko:

Postanowienie umowy nie jest wiazace, jesli jest niezgodne z prawem (z
prawem, a nie z jego "interpretacja")...

>>+ > No i mamy zgryz...
> ...ciągle :)

:)

>>+ Umowa moze zawierac dowolnie co. Jesli dany punkt jest niezgodny z prawem
>>+ to jest on niewazny (lub cala umowa nie jest wazna ... nie pamietam
>>+ dokladnie teraz).
> Ktoś mi pisał, że tylko ten punkt.

chyba tak

> Miałem nadzieję że cała umowa: wtedy licencje Microsoftu
>mogłyby być w Polsce z mocy prawa nieważne :)

:))

Radek

-- 
---------------------------------------------------------------------
           Odpowiadając usuń literki "I" z adresu e-mail
---------------------------------------------------------------------


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:44:33 MET DST