Czy poczta e-mail ma gorszy status od listu i czy mozna ja niedoreczac ??

Autor: Expert (expert_at_friko.onet.pl)
Data: Thu 11 Feb 1999 - 20:42:36 MET


> A co to ma do rzeczy czy John przeczytał warunki Polboksu?
> Użytkownik darmowego konta je zaakceptował, więc podając swój
> adres e-mail ma świadomość, że w każdej chwili ten adres może po
> prostu przestać istnieć.
Nie mowmy o Polboxie .
Adres e-mail podlega ustawie o ochronie DO.
A naruszenie tej ustawy nastepuje w przypadku, gdy po podaniu swojego
adresu e-mail innym osobom ( no chyba ze piszesz sam do siebie),
zaczynasz otrzymywac listy, a serwer sie zamyka lub nie dorecza poczty.
Poczta jest wyslana, nie jest doreczona i zostaje gdzie albo
zgromadzona, albo skasowana, i dzieje sie to bez wiedzy nadawcy i
odbiorcy.
Kazda przesylka e-mail laczy ten adres e-mail z imieniem i nazwiskiem
itp. i gdzie na serwerze zostaje stworzona baza danych z tymi listami,
e-mailami, danymi osobowymi, nad ktora kontrole traci indywiadualny
nadawca, odbiorca i w koncu administrator, skoro listu nie dorecza.
Zatem pytanie jest nastepujace, czy administrator serwera mailowego moze
skasowac cudza poczte.
Wedlug mnie nie i nawet nie ma takiego prawa, a w kazdym p[rzypadku jst
zobowiazany podjac niezbedne czynnosci dla dokonania doreczenia poczty
e-mail.

> > Po mojemu nie moze, a nawet mu nie wolno.
>
> Tak? A jaka jest podstawa prawna Twojego stwierdzenia?
>
> > Moze trzeba tutaj orzecznictwa, jedynie dostepne pochodzi ze stanow,
> > ale mysle ze komisja UE cos juz przygotowala do ochrony poczty e-mail
> > uzytkownikow. Przesle im zapytanie.
>
> Czekam niecierpliwie na odpowiedĽ.. nie śmiem wątpić, że
> właścicielowi serwera friko.onet.pl już nie wolno nim
> rozporządzać na mocy co najmniej ratyfikowanej umowy
> międzynarodowej, a pewnie nawet Konstytucji RP, skoro ktoś tak
> światły jest użytkownikiem skrzynki pocztowej na tym serwerze.
Nie mowmy o konkretnym serwerze.
Niemniej zdziwiony jestem twoimi komentarzami , ze poczta e-mail moze
nie podlegac ochronie tajemnicy korespondencji i wysylajac ja np. gdzie
w swiat na jakis personalny adres e-mail, moze byc taki administrator,
ktory przejmie te listy, nie doreczy i np. je skasuje.

Przyjmij prosze do wiadomosci, ze brak jest takiej instytucji, jak
probne konta e-mail, czy testowe, kazde konto e-mail jest pelnoprawna
skrzynka pocztowa, tak tu jak i calym cywilizowanym swiecie.

Zechciej przyjac do wiadomosci, ze nie jest znana metoda, pozwalajaca na
odroznianie , czy konto e-mail uzytkownika jest kontem testowym, czy
probnym, czy czasowym , czy jakimkolwiek innym o pogorszonym statusie.

e-mail to e-mail, moze byc smarkacz_at_smarkacz.com i czy to jest konto
probne, czasowe, czy inne nie mozna stwierdzic, chyba ze sam uzytkownik
o tym powie.
>
> Na podstawie jakich przepisów? Nawet normalny, płatny serwer
> właściciel może zamknąć bez uprzedzenia i jedyne co mu grozi to
> konsekwencje zerwania/złamania iluś tam umów o świadczenie
> konkretnych usług.
No wlasnie pisze, ze chce promowac legislacje, ktora uniemozliwi
zamykanie serwisu poczty e-mail bez uprzedzenia, na mocy ustawy o
ochronie danych osobowych.

> Napisane jest może gdzieś, że jest taki obowiązek?
Chce wprowadzic taka ustawowa procedure.

No chyba ze istnieje przekonanie w pewnej grupie osob, ze poczta
elektroniczna jest formalnie gorsza od poczty listowej i dlatego nie
zasluguje na taka ochrone.
Ale skoro poczty e-mail uzywa administracja panstwowa, komisja UE,
to status poczty elektronicznej niewatpliwie podlega ochronie , jak i
ochronie tajemnicy korespondencji.
I to mnie interesuje.

I pozostane nadal przy przekonaniu, ze wysylajac e-mail do adresata,
oczekuje i jestem przekonany w 100% , ze jezeli nie zostal mi zwrocony
jako niedoreczony, to zostal doreczony do skrzynki adresata i jemu
udostepniony.
Jacek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:31 MET DST