Autor: smarkacz (smarkacz_at_anathema.eu.org)
Data: Wed 10 Feb 1999 - 22:35:06 MET
on Wed, 10 Feb 1999 09:12:59 GMT, Expert wrote:
> > Nie wiem jakich, ale takie małe też nie są - nie wystarczy zakup
> > sprzętu, trzeba jeszcze opłacić administratora oraz łącze ze
> > światem.
> Znam serwisy, gdzie administrator jest na godziny, od czasu do czasu.
A co to ma do rzeczy? Tak czy inaczej, za robotę zapłacić mu
trzeba, może w tym wypadku nieco mniej.
> > musiałem potwierdzić zgodę na wszystkie warunki Polboksu, a tam,
> > o ile pamiętam, było wyraĽnie napisane że mogą wyłączyć serwer
> > lub skasować moje konto bez zapowiedzi oraz podania powodów.
> I niech tak pisza.
Właśnie tak piszą - a Ty, zakładając konto na ich serwerze musisz
się na to zgodzić.
> Ale przeciez gdy podajesz swoj adres e-mail w swiat to John z Anglii nie
> czyta tych warunkow i jest przekonany , ze jak wysyla list do ciebie to
> go odbierasz, a gdy list nie wrocil, a nie odpowiadasz to znaczy ze
> lekcewazysz Johna.
A co to ma do rzeczy czy John przeczytał warunki Polboksu?
Użytkownik darmowego konta je zaakceptował, więc podając swój
adres e-mail ma świadomość, że w każdej chwili ten adres może po
prostu przestać istnieć.
> > Och, a masz jakąś umowę, że Twój adres email przetrwa choćby
> > następne pół godziny? Bo coś mi się zdaje że na bezpłatnych
> > serwerach wygląda to zupełnie inaczej - czyli właściciel serwera
> > może skasować dowolne konto bez podania przyczyn.
> Po mojemu nie moze, a nawet mu nie wolno.
Tak? A jaka jest podstawa prawna Twojego stwierdzenia?
> Moze trzeba tutaj orzecznictwa, jedynie dostepne pochodzi ze stanow,
> ale mysle ze komisja UE cos juz przygotowala do ochrony poczty e-mail
> uzytkownikow. Przesle im zapytanie.
Czekam niecierpliwie na odpowiedź.. nie śmiem wątpić, że
właścicielowi serwera friko.onet.pl już nie wolno nim
rozporządzać na mocy co najmniej ratyfikowanej umowy
międzynarodowej, a pewnie nawet Konstytucji RP, skoro ktoś tak
światły jest użytkownikiem skrzynki pocztowej na tym serwerze.
> > Aha, i z tego, jak i z Twoich powyższych stwierdzeń zapewne ma
> > wynikać, że onet nie ma prawa w dowolnym momencie zamknąć friko
> > bo Ty masz tam konto. Powalające.
> Nie mowmy konkretnie o friko, ale jezeli serwis nie padnie z przyczyn
> losowych, to administrator nie ma prawa zamykac serwisu e-mail bez
> uprzedzenia.
Na podstawie jakich przepisów? Nawet normalny, płatny serwer
właściciel może zamknąć bez uprzedzenia i jedyne co mu grozi to
konsekwencje zerwania/złamania iluś tam umów o świadczenie
konkretnych usług.
> Firma moze splajtowac , ale i wtedy pisze do uzytkownikow kont z prosba
> o zamykanie i zapewnia relay przez 2-3 miesiace, albo daje
> autorespondery aliasowe.
Napisane jest może gdzieś, że jest taki obowiązek?
-- [Jacek P. Szymański]##[smarkacz_at_anathema.eu.org]##[IRC: smarkacz] [Network Admin]#####[ZmieńNa_Fanklub: http://anathema.eu.org/znf] #######[Give a woman an inch and she'll park a car in it.]#######
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:31 MET DST