Re: Edytory HTML (bylo: zlota netszkapa)

Autor: Mariusz Boronski (marbo_at_bydg.pdi.net)
Data: Tue 30 Jan 1996 - 17:29:17 MET


> Nie ogladalem owego Gold, ale bawilem sie chwile z HotDog. Fajne narzedzie,
> owszem, ale dla poczatkujacych. Bardzo ladnie pomaga wstawic cos do
> dokumentu, ujawnia kupe opcji o ktorych sie byc moze nawet nie slyszalo,
> ale..
> To jest w sumie najprostszy edytor, tyle ze ma 'podefiniowane wzorce'.
> Zadnych bardziej ambitnych operacji, typu np. zaznaczenie tabelki
> jako blok, przeskok na koniec danego pola, 'upiekszenie' tekstu.

Zgadza sie. HotDog (tez go znam) jak i wiele mu podobnych narzedzi to
zwykle (no moze nie calkiem, ale prawie) edytory z mnostwem podpowiadajek
i przypominajek. Nie zwalniaja one jednak od najprostszej chocby
znajomosci jezyka. Gold zwalnia. Po prostu tworzac strone wogole nie
widac kodu, tylko efekt koncowy.

> : A niech sie roznia. Co to ma do rzeczy ?. Najwazniejsze jest to, ze to
> : jest header. Ale np takie podejscie mosaic'a, ze jak mu sie daje font +2
> : a on to olewa nie jest IMO zadnym wyjsciem, rozwiazaniem czy
> : potwierdzeniem czegokolwiek.
>
> Moze po prostu w Twoim srodowisku nie ma bezposrednio fontu +2, a z
> dostepnych +0 i +5 mosaic wybral najlepszy?

Tylko ciekawe, ze robi tak wylacznie mosaic. W tym samym srodowisku
Netscape, Web Surfer, Czy Explorer robia to, czego sie od nich oczekuje,
w kazdym raze w omiawianym zakresie.

VY 73, Mariusz.

-------------------------------------------------------------
Mariusz Boronski, 85-641 Bydgoszcz, Poland, ul.Czerkaska 10m8
InterNet: marbo_at_bydg.pdi.net FidoNet: 2:481/1, 2:481/1000
-------------------------------------------------------------

    .oOo. Ktos musi byc lame, by guru byl ktos. .oOo.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:54:39 MET DST