W dniu 2024.09.19 o 07:57, Ewa pisze:
W dniu 2024.09.19 o 01:35, Marcin Debowski pisze:
On 2024-09-14, Ewa <ED@comp.pl> wrote:
Możesz otworzyć bez zamykania kładąc na klawiaturze z ekranem w dół,
przy krawędzi np. stołu. Podłóż mu coś miękkiego pod ta klawiaturę,
jakąś cienką piankę ochronną najlepiej, np. taką w jaką się czasami
pakuje elektronike, ale nic sie tez nie stanie jak będzie to kawałem
tektury falistej czy nawet kuchenny ręcznik.
Bardzo dobry pomysł. Może wpadłabym na to po innych próbach,
ale lepiej go w ogóle nie zamykać przed wymianą zawiasów.
Zwykle dwustronną tasmą klejącą. Najlepiej jakąś markową. To są często
taśmy typu mikrogąbka, żeby dobrze przylegało do nierówności.
Czy możesz rzucić nazwą jakiejś markowej? Kompletnie się na tym
nie znam, a sprzedawcom nie ufam.
Może być droga, o ile jest w małych opakowaniach. Będę potrzebować
tylko do tego.
Ryzyko jest zawsze :)
Myślę więc, że pomysł z zakupem nowego laptopa w pierwszej kolejności,
a potem z naprawą tego starego, będzie bezpieczniejszy i komfortowy.
Jeśli nie jest to dla Ciebie jakimś dużym finansowo problemem, to jest
to MZ lepsza opcja.
Na szczęście nie jest, ale bez przesady. :-)
Będę szukać nowego laptopa. Chciałabym znaleźć taki z 2 dyskami.
Jeśli mi się to nie uda, to kupię z 1 dyskiem SSD, ale większym
i podzielę go na partycje żeby system nie mieszał się z danymi.
Ale wtedy ceny bardzo szybko szybują do kilkunastu tysięcy zł.
Nie zamierzam specjalnie oszczędzać, ale to już byłaby przesada.
XXk tez bym na laptopa do domu
nie wydał :) Dla mnie laptop to
urządzenie głownie kanapowe.
Przepraszam, za wcześnie "się wysłało".
Dodam jeszcze co do wydatku, że prawdopodobnie (mam nadzieję)
będą miała 2 laptopy i na tym starym nagram Linuksa.
Kiedyś, dawno temu, w pracy miałam możliwość korzystania
ze stacji pracującej pod oryginalnym Unixem. Bardzo to
lubiłam, szczególnie pisanie skryptów.
Pozdrawiam
Ewa
|