Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Poszukowany oszczędny dysk M.2 SATA

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Poszukowany oszczędny dysk M.2 SATA
From: Marcin Debowski <agatek@INVALID.zoho.com>
Date: Fri, 09 Feb 2024 11:47:50 GMT
On 2024-02-09, heby <heby@poczta.onet.pl> wrote:
> On 09/02/2024 01:01, Marcin Debowski wrote:
>> Endurance, to typ dedykowany do pracy w rejestratorach. Mają podwyższoną
>> wytrzymałość na zapis.
>> https://www.amazon.pl/s?k=endurance
>
> A ma zabezpieczenie przed zanikiem zasilania?
>
> Dla jasności: prawie wszystkie SD mają "zabezpieczenie" w taki sposób, 
> że zakłada się pracę na zasilaniu bateryjnym i software poprawnie ją 
> "wyłaczy", więc nikt nie dba o spójnośc danych i poprawny cache.
>
> Natomiast nagłe wyłaczenie zasilania psuje zdecydowaną większosc kart 
> (uszkodzenia przypadkowych bloków). Ten problem pojawił się m.in. w R-Pi.

Czy to jest jakoś udokumentowane/potwierdzone? Prawdę mówiąc 
wielokrotnie zdarzało mi się wyłączać zasialanie w RPi czy po chamsku 
wyjmować czytnik z kartą z komputera i nie kojarzę takich problemów.

No ale Ty planujesz używanie w laptopie, gdzie nagły zanik zasilania nie 
grozi.

> Tutaj własnie jest wyższaość dysków: przy nagłym zaniku zasilania, to co 
> mówiły że zapisały, to zapisały. Karty SD kłamią, buforując w RAM albo 
> co gorsza, niszcząc dane podczas wear leveling i niespodziewanym zaniku 
> zasilania.

W buforze zawsze coś może zostać. MZ nie zależy to od typu nośnika, a co 
najwyżej prędkości z jaką z bufora zrzuci. Już się przyzwyczaiłem do 
robienia "sync" po każdej nieco bardziej masywnej operacji, zanim wyjmę 
kartę czy pendrajwa.

>>> Pomiajajac problemy z wera leveling i traceniem danych w momencie zaniku
>>> zasilania, to karty SD mają dziadowskie złacze i nie pierwszy raz
>>> rozpinały mi się bez powodu, nawet w solidnych gniazdkach, od wstrząsów.
>> Tego to nie rozumiem. Choćby i właśnie te rejestratory, w tym najbardziej
>> popularny typ samochodowe, gdzie są nieustanne wstrząsy.
>
> Chodzi o inne wstrząsy. Na przykład przywalenie laptopem o futrynę. To 
> jest kilka g więcej niż w samochodzie.

Co Ty robisz z tymi biednymi laptopami? :) Pracuję z nimi codziennie i 
nie kojarzę abym przywalił. Syn mi zrzucił ze 2x jak był mały, ale 
podrósł już.

-- 
Marcin

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>