Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Poszukowany oszczędny dysk M.2 SATA

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Poszukowany oszczędny dysk M.2 SATA
From: heby <heby@poczta.onet.pl>
Date: Fri, 9 Feb 2024 14:46:22 +0100
On 09/02/2024 12:47, Marcin Debowski wrote:
Natomiast nagłe wyłaczenie zasilania psuje zdecydowaną większosc kart
(uszkodzenia przypadkowych bloków). Ten problem pojawił się m.in. w R-Pi.
Czy to jest jakoś udokumentowane/potwierdzone?

W tysiącach postów na necie, kiedy filesystem ulega bezpowrotnemu zniszczeniu w wynku uszkodzenia zupełnie przypadkowych miejsc, nawet tych read-only.

Ogólnie nagłe wyłaczenie karty SD powoduje randomiczne uszkodzenia, o ile karta nie jest zaprojektowana "jak dysk" (zwiazane to jest z algorytmami wear-leveling). W 2010 cieżko było znaleźć kartę, w której nagłe wyłaczenie gwarantuje brak uszkodzeń, w grę wchodziły tylko kilka modeli przetestowanych przez społeczność jako "bezpieczne" i to raczej na zasadzie "ta się nie psuje".

Ja osobiście lutowałem kodensator na zasilaniu (w pi), co powodowało, że powoli opadajace zasilanie samoczynnie przesatwiało kartę w stan "stop" i pozwalało dokończyć operacje relokacji bloków (brownout). Na wiele dziadowskich kart pomogło.

Prawdę mówiąc
wielokrotnie zdarzało mi się wyłączać zasialanie w RPi czy po chamsku
wyjmować czytnik z kartą z komputera i nie kojarzę takich problemów.

Masz kartę, która nie kłamie. Być może obecnie jest ich więcej. Pewne znaczenie ma też fakt, że karty SD mają dwa piny dłuższe.

No ale Ty planujesz używanie w laptopie, gdzie nagły zanik zasilania nie
grozi.

Grozi - chodzi o te wstrząsy.

Tutaj własnie jest wyższaość dysków: przy nagłym zaniku zasilania, to co
mówiły że zapisały, to zapisały. Karty SD kłamią, buforując w RAM albo
co gorsza, niszcząc dane podczas wear leveling i niespodziewanym zaniku
zasilania.
W buforze zawsze coś może zostać.

Tutaj mowa o buforze wear levelingu. To jest poza dostępem systemu operacyjnego, nie ma nad tym kontroli.

Chodzi o inne wstrząsy. Na przykład przywalenie laptopem o futrynę. To
jest kilka g więcej niż w samochodzie.
Co Ty robisz z tymi biednymi laptopami? :)

Laptop, do którego to idzie, to wersja pancerna. Przeznaczony do pracy na budowie.

Ale przywalenie w futrynę to norma w każej sytuacji, kiedy musisz go nosić. Na przykład lecisz na spotkanie w innym pomieszczeniu.

Mam używany, biznesowy, który ma obudowę metalową. Wszystkie narożniki są uszkodzne, powgniatane. Nie moja to sprawka, ale wiem gdzie go użytkowano. W normalnym korpo.


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>