Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Czym skopiować cały dysk do obrazu

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Czym skopiować cały dysk do obrazu
From: Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>
Date: Thu, 19 Nov 2020 19:30:22 +0100
W dniu 2020-11-19 o 04:49, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
> Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 03:25:50 +0100 
>  doszła do mnie wiadomość  <5fb5d7ae$0$516$65785112@news.neostrada.pl> 
>  od Krystek:
>> W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>>> Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100 
>>>  doszła do mnie wiadomość  <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl> 
>>>  od Krystek:
>>>> W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>>>
>>>>> Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak 
>>>>> obsługuje, to
>>>>> enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym 
>>>>> przygotowanym
>>>>> przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 
>>>>> 8 zerowań, może
>>>>> to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.
>>>>
>>>> Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na 
>>>> większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję 
>>>> nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć 
>>>> sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do 
>>>> "secure erase" producenta dysku.
>>>
>>> W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd 
>>> czy Victoria for
>>> windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać 
>>> sektorów z
>>> niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
>>> Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
>>> https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716
>>
>> A co myślisz o formatowaniu niskopoziomowym? Gość w komentarzu do
>> narzędzia HDD Lowe Level Format Utility 4.40 pisze -
>> <https://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-Tool,Program,Windows,26933.html>:
>>
>> "Witam, widzę, że część ludzi pisze tu, nie wiedząc o co chodzi. Otóż to
>> nie jest program do kasowania danych (też to robi, ale dodatkowo), on
>> kasuje na dysku WSZYSTKO, do zera, łącznie z rzeczami nieusuwalnymi
>> przez inne programy.
>>
>> Uratowałem nim dysk 500 GB - Windows 7 go nie chciał sformatować.
>> GParted tworzył partycję, niby formatował dysk, ale po podłączeniu do
>> kompa partycja po chwili przestawała reagować a po ponownym podłączeniu
>> już Windows jej nie widział. I tak w kółko. Zdesperowany (dysk był
>> prawie nowy) po którymś eksperymencie uruchomiłem HDD Low Level Format,
>> dysk się pokazał jako USB, bo tak był podpięty i uruchomiłem
>> formatowanie. 500 GB mielił całą noc. Rano zobaczyłem, że doszedł do
>> 100%, ale Windows go nie widział i tylko ten program HDD Low Level go
>> wykrywał. Uruchomiłem więc ponownie GParted, zrobiłem partycję, format
>> ntfs.. I działa! Bez problemów.
>>
>> A leżał na półce już pół roku, miałem go złomować, bo nic mu nie
>> pomagało, żadne Disk doktory i wszystko, co próbowałem."
> 
> Nie używałem tego programu, nie sądzę, by potrafił więcej niż inne 
> programy(Victoria czy
> NHDD, ostatecznie płatny SpinRite), poza tym nowsze dyski mają nośnik(talerze
> magnetyczne) preformatowany przez producenta samych talerzy, więc low level 
> format to
> fikcja w gotowym dysku(czytałem jakiś czas temu, że producenci dysków pracują 
> nad
> firmware i głowicami które będą potrafiły same wykonać low level format na 
> talerzach,
> których producent nie będzie preformatował u siebie, podobno to miało zbić 
> koszty, ale co
> z tego wyszło, to nie wiem).
>
> Najbardziej skuteczne powinno być uruchomienie enchanced secure erase(jeśli 
> dysk to
> obsługuje), to bazuje na wewnętrznych procedurach firmware dysku, z tego co 
> wiem, w
> wersji enchanced firmware usiłuje dodatkowo nadpisywać sektory wyłączone z 
> użycia i
> stosuje nie zerowanie, ale wypełnianie testowymi mapami bitowymi 
> zdefiniowanymi przez
> producenta.
>
> Secure erase(bez enchanced) zeruje tylko dane dostępne dla usera.
> W tym dysku, na którym masz masę pending sectors, możesz uruchomić enchanced 
> secure
> erase, ciekawe co z tego wyjdzie.

No to chyba zdecyduję się na operację secure erase (ale na tym nowym
dysku; na starym uruchomię "dla sportu") z linku, który podałeś. Jako,
że to z będzie z konsoli (Linuksy, które mam na tych bootowalnych
pendrive'ach z Ventoyem powinny zawierać hdparm) to czytam właśnie
instrukcję -
<http://manpages.ubuntu.com/manpages/bionic/pl/man8/hdparm.8.html> Nie
chciałbym uceglić dysku za 6 i pół stówy, by mi potem serwis kasował
hasło z firmware.

A może być tak, że dziwna struktura (te 2 nibypartycje na
niezainicjalizowanym dysku) to z powodu 512e - emulowanych sektorów 512
na dyskach z sektorami o wielkości 4K?

Przy okazji nocnego doktoryzowania się z napędów dyskowych natrafiłem na
taki program: HDDSuperClone
- <http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone>

Autor twierdzi, że jego program zawiera ulepszenia w stosunku do
ddrescue podczas kopiowania danych z dysków, które mają błędy. Pisze o
nich na stronie wersji Pro -
<http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone/pro-version>

Zrzuty ekranów pokazują wiele opcji, ale nie wiem, czy tego samego nie
da się w linii komend uzyskać w ddrescue -
<http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone/screenshots>

Znasz ten program, Olaf?

K.

-- 
http://www.krystek.art.pl/

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>