W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
> Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100
> doszła do mnie wiadomość <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>
> od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl> :
>> W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>
>>> Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak
>>> obsługuje, to
>>> enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym
>>> przygotowanym
>>> przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8
>>> zerowań, może
>>> to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.
>>
>> Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na
>> większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję
>> nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć
>> sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do
>> "secure erase" producenta dysku.
>
> W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy
> Victoria for
> windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać
> sektorów z
> niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
> Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
> https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716
A co myślisz o formatowaniu niskopoziomowym? Gość w komentarzu do
narzędzia HDD Lowe Level Format Utility 4.40 pisze -
<https://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-Tool,Program,Windows,26933.html>:
"Witam, widzę, że część ludzi pisze tu, nie wiedząc o co chodzi. Otóż to
nie jest program do kasowania danych (też to robi, ale dodatkowo), on
kasuje na dysku WSZYSTKO, do zera, łącznie z rzeczami nieusuwalnymi
przez inne programy.
Uratowałem nim dysk 500 GB - Windows 7 go nie chciał sformatować.
GParted tworzył partycję, niby formatował dysk, ale po podłączeniu do
kompa partycja po chwili przestawała reagować a po ponownym podłączeniu
już Windows jej nie widział. I tak w kółko. Zdesperowany (dysk był
prawie nowy) po którymś eksperymencie uruchomiłem HDD Low Level Format,
dysk się pokazał jako USB, bo tak był podpięty i uruchomiłem
formatowanie. 500 GB mielił całą noc. Rano zobaczyłem, że doszedł do
100%, ale Windows go nie widział i tylko ten program HDD Low Level go
wykrywał. Uruchomiłem więc ponownie GParted, zrobiłem partycję, format
ntfs.. I działa! Bez problemów.
A leżał na półce już pół roku, miałem go złomować, bo nic mu nie
pomagało, żadne Disk doktory i wszystko, co próbowałem."
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
|