W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 16 Nov 2020 19:10:55 +0100
doszła do mnie wiadomość <5fb2c0af$0$551$65785112@news.neostrada.pl>
od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl> :
Pytałeś, Olafie, o parametry S.M.A.R.T. tego padającego dysku. Co udało
mi się zapisać, to zapisałem. Tutaj logi:
smartctl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-all.txt>
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/smartctl-hgst500-dbinfo.txt>
GSmartControl
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/Hitachi_HDS721050CLA362_JP5570HC064K1P_2020-11-15.txt>
Log z działania dd rescue na tym dysku -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/dd-rescue-op-log.txt> i mapa sektorów -
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/hgst500.log>
Najgorsze parametry:
5 Reallocated_Sector_Ct 0x0033 001 001 005 Pre-fail Always
FAILING_NOW
1703
197 Current_Pending_Sector 0x0022 093 093 000 Old_age Always
- 322
Czyli dysk nadaje się na przycisk do papieru(zerowanie za pomocą MHDD czy
Victoria z
włączoną reallokacją może coś poprawić, ale dysku to nie uratuje).
Current_Pending_Sector to najgorsza zaraza(sektor nie został prawidłowo
odczytany z
powodu błędu ECC czy czegoś podobnego), jak to występuje masowo, to od razu
reklamacja
zamiast prób naprawy, większość tego typu przypadków kończy się źle po pewnym
czasie.
Reklamacji nie będzie, bo dysk ma 5-6, czy tam 7 lat. Zresztą w logu
S.M.A.R.T widziałeś ile godzin / dni ma przepracowane. Nie bez powodu 3
dni dd rescue męczył się z tym dyskiem, by odtworzyć całą jego strukturę.
Może do wyczyszczenia i zaorania tego dysku uruchomię na tej starej
maszynie, w której przez lata pracował ten dysk. Niech go przynajmniej
programy wyczyszczą z całej zawartości do (absolutnego) 0.
Przy okazji możesz zerknąć w S.M.A.R.T. dysku tego zapasowego komputera,
na którym teraz pracuję (i spod którego piszę). Dysk, jak pisałem
wcześniej, skrzypi i dzwoni talerzami, muli system na nim i będę
kopiował jego zawartość na zamówiony SSD 250GB - zrzut z GSmartControl:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/WDC_WD1600BEKT-75A25T0_WD-WX91A90A4318_2020-11-13.txt>
SMART całkowicie czysty, nie ma powodów do niepokoju.
S.M.A.R.T. czysty, ale cholernie mi zwalnia system przez ten dysk, mimo,
że to 7200, a nie 5400, czy 5600 obrotów. Takie zamulenie ogólne.
Włączasz przeglądarkę to dopiero po kilkudziesięciu sekundach odpowiada,
tzn. da się kliknąć w menu, wcześniej jest zamrożona. Thunderbird z
minutę się odpala. Oczywiście nigdy nie uruchamiam jednocześnie
pamięciożernych programów.
Zupełnie inne pytanie mam natomiast o nowy dysk, który będzie magazynem
danych w głównym komputerze. Dysk ten - TOSHIBA MG04ACA400E - 4TB,
zainstalowałem już w komputerze, ale jeszcze nie zainicjowałem tablic
partycji i nie sformatowałem. Chcę mu założyć dwie partycje GPT po 2TB
każda: jedną, pierwszą z NTFS i drugą z exFAT.
Programy narzędziowe do zarządzania dyskami z bootowalnego systemu WinPE
Siergieja Strzelca (a jest ich tam chyba z 10 do wyboru) pokazują widok
dysku tak:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Macrorit.png>,
czyli jako jedną ciągłą dostępną przestrzeń do zagospodarowania.
A jedynie Paragon pokazuje strukturę zawartości dysku w ten sposób:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon.png>
Parametry dysku:
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.png>
<https://www.krystek.art.pl/tmp/HDD/TOSHIBA-MG04ACA40E-Paragon-properties.txt>
Dodam, że dysk był fabrycznie zapakowany w antystatyczną folią
zgrzewaną, więc nikt wcześniej raczej nie miał szans po drodze przy nim
majstrować. Który program mówi prawdę? Czy Paragon jest cwańszy od
konkurentów i pokazuje więcej, a te inne programy są głupsze?
Chciałbym już go zaprząc do pracy, by móc te 500GB VHD na niego
przerzucić. Dysk będzie pracował pod Windows 10 i pewnie z czasem też
pod Linuksem / BSD.
Nie widzę nic niepokojącego, Paragon zgłupiał nie wiadomo z jakiego powodu, na
szczęście
jest masa innych partycjonerów do wyboru(osobiście preferuję Gparted).
Zawsze można poszukać (za pomocą DMDE czy czegoś podobnego, w DMDE to
szukaj/inny sektor)
czy są jakieś sektory z niezerową zawartością, teoretycznie takich nie powinno
być, jeśli
są, to można domniemywać szfindel.
Gparted jest na tych ratunkowych zestawach narzędziowych, więc może tym
utworzę partycje. DMDE raczej nie będę się bawił.
Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje,
to
enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym
przygotowanym
przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8
zerowań, może
to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.
Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na
większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję
nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć
sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do
"secure erase" producenta dysku.
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
|