Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100
doszła do mnie wiadomość <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>
od Krystek <spamtrap@krystek.art.pl> :
>W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>> Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak
>> obsługuje, to
>> enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym
>> przygotowanym
>> przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8
>> zerowań, może
>> to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.
>
>Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na
>większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję
>nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć
>sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do
>"secure erase" producenta dysku.
W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy
Victoria for
windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów
z
niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716
UWAGA!
Nadane dyskowi hasło trzeba zapamiętać, bo w razie zaniku zasilania dysk
pozostanie nim
zahasłowany.
Czasem też trzeba dyskowi zrobiś hotswap(inaczej secure erase się nie wykona,
bo dysk
będzie w stanie FROZEN, metoda w opisie z hibernacją może nie działać).
>K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
|